No nieźle! Ostaszewska odbierając nagrodę w Toruniu złamała palec. Stwierdziła, że jest to... "zemsta Rydzyka"
Do wypadku aktorki doszło podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Tofifest w Toruniu. Tuż po uroczystości wręczania nagród Maja Ostaszewska trafiła na ostry dyżur.
Aktorka została wyróżniona Złotym Aniołem, czyli nagrodą dla "niepokornych twórców filmowych".
Po odebranie statuetki musiała jednak zmierzać ze… złamanym palcem.
Wchodząc na scenę, zażartowała, że jest to „zemsta Rydzyka” za to, że przyjechała do Torunia.
"Kość zrasta się miesiąc, ból potrwa trochę dłużej...Butów na obcasie raczej przez dłuższy czas nie założę" - oświadczyła na swoim Instagramie Ostaszewska.
Wyświetl ten post na Instagramie.Post udostępniony przez Maja Ostaszewska Official (@ostaszewskamaja_official) Paź 21, 2019 o 12:32 PDT
Instagram, media
Komentarze