W ocenie Komisji Europejskiej sytuacja praworządności w Polsce uległa pogorszeniu. W związku z tym Bruksela może nałożyć na nasz kraj dzienną karę za każdy dzień niezastosowania się do postanowienia TSUE z 19 listopada w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa- informuje RMF FM.
Jak dowiedziała się dziennikarka rozgłośni, KE może wnieść od razu o nałożenie na Polskę dziennej kary pieniężnej równocześnie z wnioskiem o środki tymczasowe. Wniosek do TSUE przygotowują obecnie służby prawne Komisji. Taką decyzję podjęło w ostatni wtorek kolegium komisarzy.
– To, czy Komisja Europejska będzie od razu wnioskować o kary, będzie zależeć od oceny sytuacji, czyli ryzyka niezastosowania się przez Polskę do postanowienia TSUE- podaje RMF, cytując „unijnego prawnika”. Rozmówca rozgłośni wskazuje, że to kwestia oceny politycznej i decyzji, czy KE będzie chciała zaostrzyć wniosek do tego stopnia.
Jeżeli Komisja nie zdecyduje wnioskować od razu o kary, najpierw zaczeka na postanowienie TSIE, a później będzie obserwować jego wdrażanie. Dopiero w momencie stwierdzenia, że Warszawa postanowienia nie wdraża, Bruksela wystąpi o kary.
Skąd w ogóle taki pomysł? Zdaniem Komisji Europejskiej, sytuacja praworządności w Polsce pogorszyła się, a nasz rząd nie stosuje się do listopadowego orzeczenia TSUE w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa, ponieważ Izba Dyscyplinarna, po orzeczeniu Sądu Najwyższego w następstwie wyroku TSUE, nie zaprzestała działalności.
Jak widać, unijne elity mają w zanadrzu mnóstwo metod szantażu. Pytanie, kiedy zaczną baczniej obserwować także inne kraje UE i kiedy zareagują chociażby na to, co działo się niedawno we Francji.