Prezydent Andrzej Duda na piątkowej sesji "Q&A" z użytkownikami Facebooka otrzymał dość ciekawe pytanie. Internauta zapytał Dudę, czy poratowałby "szlugiem" jednego z kontrkandydatów w wyborach prezydenckich, Stanisława Żółtka.
Kandydat, o którym mowa, nie należy do politycznego "mainstreamu", jednak w przeszłości był europosłem, a wcześniej - wiceprezydentem Krakowa. Jest politykiem i przedsiębiorcą.
Żółtek, dotychczas raczej słabo znany poza swoim rodzinnym Krakowem, po debacie prezydenckiej stał się – najpewniej z powodu swojego wyglądu i głosu – obiektem żartów wielu internautów.
Niedawno podczas sesji „Q&A” na facebookowym profilu kandydata Kongresu Nowej Prawicy na prezydenta RP padło pytanie, czy Stanisław Żółtek, jako głowa państwa polskiego, poprosiłby amerykańskiego przywódcę Donalda Trumpa o „poratowanie szlugiem”. Nagranie krąży teraz po Internecie i, jak widać, zatoczyło koło. Jeden z internautów zapytał prezydenta Andrzeja Dudę na facebookowej sesji „Q&A” czy poczęstowałby Żółtka papierosem.
– Czy jest szansa, że poratuje pan Stanisława Żółtka „szlugiem” albo chociaż złotóweczką?- pytał użytkownik Facebooka.
Pytanie początkowo zaskoczyło prezydenta, jednak odpowiedział pół-żartem, a przy tym – z szacunkiem dla kontrkandydata.
– Nie sądzę, żeby jako były europoseł potrzebował, by go w jakikolwiek sposób poratować. Nie sądzę, by taka potrzeba była- odpowiedział Duda. Jednocześnie prezydent, którego przed kilkoma laty dziennikarze niejednokrotnie przyłapywali z papierosem, wyznał, że jest już wolny od tego nałogu.
– Jeżeli chodzi o „szluga” czyli papieroska, to jak nie mógłbym poratować, bo na szczęście od ponad trzech lat nie palę i udało mi się to postanowienie utrzymać. Po prostu nie mam papierosów, więc nie mógłbym go poczęstować- powiedział.
W kolejnej części wypowiedzi głowa państwa oceniła samą postać Stanisława Żółtka.
– Pan Stanisław Żółtek jest osobą, która jest szanowana przez wielu krakowian. Jest człowiekiem, który czuje głębokie przekonanie do tego, by działać w polityce, działać społecznie. I muszę powiedzieć, że darzę go szacunkiem- podkreślił Andrzej Duda.