Niemcy mieli przekazać Polsce używane czołgi Leopard w zamian za nasze T-72, oddane Ukrainie. Ale jakoś do tej pory nie udało im się wypełnić obietnicy. „Polska uważa, że Niemcy nie wywiązują się ze swoich zobowiązań w zakresie wymiany czołgów, tzw. Ringtausch. Teraz minister obrony Christine Lambrecht próbuje załagodzić sytuację w liście do swojego odpowiednika w Warszawie Mariusza Błaszczaka - podał dziennik „Suddeutsche Zeitung”.
„Koncepcja Ringtausch przewiduje, że partnerzy z Europy Wschodniej szybko przekażą Ukrainie swoje stare czołgi bojowe i bojowe wozy piechoty produkcji radzieckiej, aby kraj ten mógł się bronić przed Rosją. W zamian Niemcy obiecali szybkie uzupełnienie zapasów sprzętu wojskowego” - przypomina gazeta „Suddeutsche Zeitung”. Polska już wsparła Ukrainę dostawą znacznie ponad 200 czołgów produkcji radzieckiej. Berlin zaoferował jako zamienniki tylko 20 nowocześniejszych czołgów Leopard 2, i nie obejmuje to najnowszego wariantu.
Ärger wegen Ringtausch: Lambrecht schickt einen Brief nach Warschau https://t.co/6Ni7SkWn6n
— Süddeutsche Zeitung (@SZ) July 28, 2022
Christine Lambrecht wyjaśniła w liście, że Berlin zaoferował również 100 czołgów Leopard-1 A5 jako zamienniki oraz bojowe wozy piechoty Marder. Apeluje o zrozumienie, bo w Bundeswehrze też brakuje nowoczesnego sprzętu: „(...) rekompensata z zasobów Bundeswehry nie jest możliwa ze względu na nasz własny niedobór i wypełnianie zobowiązań sojuszniczych”.
Minister obrony Niemiec – jak podaje „SZ” - z niepokojem czytała w prasie wypowiedzi o rozczarowaniu Polski. Wyraźnie podziękowała za przekazanie Ukrainie czołgów z polskich zapasów. „Wasz kraj skutecznie wspierał Ukrainę poprzez hojną, a przede wszystkim bardzo szybką darowiznę czołgów. Za to mam największy osobisty szacunek i serdeczne podziękowania” – napisała w liście do ministra Błaszczaka.
„Teraz znowu kolej na stronę polską. Lambrecht prosi o informację zwrotną” - podał „SZ”.