Nawet, jeśli PiS wygra w listopadzie wybory do Sejmu, Polska nie wyjdzie z Unii, nie będzie polexitu – stwierdził przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.
– Polska ma za sobą tragiczną historię. To ona razem z Węgrami rozpoczęła proces przemian demokratycznych w Europie Środkowej. Polskę zawsze uważałem za przykład dla Europy Środkowej. Dlaczego mówię o historii? Bo ona powoduje, że polski naród, zwykli ludzie, wiedzą, iż naturalnym miejscem jest dla nich serce Europy – podkreślił przewodniczący KE.
– Ważna jest tu nie tylko przeszłość. Polacy widzą, jak kraj się dziś rozwija, że Polska otrzymała w od 2004 175 mld euro pomocy strukturalnej. Może nie wiedzą, bo im się tego nie mówi, że dzięki planowi Junckera udało się zainwestować 18,3 mld euro w rozwój małych przedsiębiorstw. Od tego wszystkiego Polacy nie chcą zostać odcięci. Ale na Zachodzie nie powinniśmy uważać, że Polska jest w Unii dla pieniędzy. Polska jest z nami bo podzielamy wspólne wartości – zaznaczył Juncker.
– Nie jestem propagandzistą na rzecz euro. Widzę, że 50-60 procent Polaków nie chce porzucić złotego – mówił polityk.