Eksperci z „Commissioner Hearings” dokonali oceny wszystkich kandydatów na unijnych komisarzy. Po przesłuchaniu Elżbieta Bieńkowska otrzymała najgorszy wynik.
Dotychczasowa minister infrastruktury i rozwoju w rządzie Donalda Tuska, zdaniem ekspertów „CH” wypadła najsłabiej, otrzymując 5 na 10 możliwych punktów. W Polsce media rozpisywały się o fachowości i wielkich kompetencjach byłej wicepremier, jednak okazuje się, że w Europie nieco inaczej postrzegane są jej umiejętności i predyspozycje.
Elżbieta Bieńkowska we wrześniu została wybrana przez Jean-Claude Junckera, nowego szefa Komisji Europejskiej na komisarza ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości oraz średnich i małych przedsiębiorstw. Po rozmowie z Junckerem i miesięcznym okresie przygotowawczym Bieńkowska była przesłuchiwana przed Parlamentem Europejskim, gdzie odpowiadała na pytania europosłów. To, jak wypadła nie najlepiej ocenili eksperci z „Commissioner Hearings”.
„Commissioner Hearings” to grupa ekspertów, którzy specjalizują się w polityce europejskiej. Po pierwszej rundzie przesłuchań 21 kandydatów na nowych komisarzy zdaniem ekspertów najlepiej wypadł Neven Mimica – komisarz odpowiedzialny za współpracę i pomoc na arenie międzynarodowej (dostał 9,5 na 10 punktów). Najgorzej natomiast wypadła Elżbieta Bieńkowska, która otrzymała tylko 5 punktów.
hearings.digital-diplomacy.eu