Artystka z Wrocławia wrzuciła do sieci filmik, w którym informuje, że chce sprzedawać "cipomaryjki" - wizerunki Matki Bożej w kształcie waginy. Wniosek w tej sprawie trafił już do prokuratury.
"Cipkomaryjka ma teraz nową funkcję. Malowana w tęczowy wzór kosztuje 80 złotych, a dochód z jej sprzedaży zostanie przekazany Kampanii Przeciw Homofobii. Ważna jest teraz edukacja i wsparcie, a żeby to się udało potrzebna jest kasa" – czytamy we wpisie Dominiki Kulczyńskiej na Facebooku.
Do wpisu dodano hashtagi #nopassaran oraz #loveislove.
Nagranie zniknęło już z fanpage'a "artystki", ale wciąż można na nie trafić w internecie.
– Niniejszym zawiadamiam, iż Pani Dominika Kulczyńska popełniła przestępstwo z art. 196 Kodeksu karnego przez to, że opublikowała na portalu facebook.com, produkowała i zachęcała do kupna figurki znieważające postacie ważne dla Kościoła Katolickiego, między innymi poprzez określenie „Cipkomaryjka”. Używanie sformułowania „Cipkomaryjka” jest dla mnie jako członka Kościoła obraźliwe, dodatkowo pomalowanie jej w barwy tęczy, w sześciu kolorach jest jednoznaczne kojarzone z ruchem LGBT, którego przedstawiciele w ostatnim czasie jawnie atakują Kościół Katolicki – napisał Jan Strzeżek, lider Młodej Prawicy w swoim doniesieniu.