Gośćmi Antoniego Trzmiela w Politycznym Podsumowaniu Dnia byli Dorota Kania z "Gazety Polskiej" i dr Piotr Semeniuk z Polityka Insight.
Dorota Kania odniosła się do ujawnionej na początku tygodnia nagrania na którym Paweł Graś w rozmowie z Janem Kulczykiem zastanawia się w jaki sposób pozbyć się redaktora naczelnego krytycznego wobec rządu PO-PSL dziennika/
Dziennikarka zwróciła uwagę, że informację tę podawały wszystkie serwisy, wszystkie oprócz Onetu i Faktu, które należą do niemieckiego koncernu Ringier Axel Springer. – Ani słowem na ten temat. To nie wskazuje oczywiście, że Grzesiu Jankowski został odwołany po tej właśnie rozmowie, ale pokazuje, że ta sprawa jest bardzo niezręczna dla koncernu.
Kania odniosła się także do procesu, jaki Aleksander Kwaśniewski i Ryszard Kalisz postanowili wytoczyć przeciwko tygodnikowi "Do Rzeczy" za ujawnienie taśm z ich udziałem. – Istotą dziennikarstwa jest opisywanie tego, co jest zakryte, jeśli było opisane zgodnie z prawda, to nie widzę tu możliwości popełnienia przestępstwa. W ocenie dziennikarki, działanie obu polityków ma być straszakiem, który ma doprowadzić do tego, że już żaden dziennikarz nie będzie już nic takiego publikował.
Ze zdaniem Doroty Kani zgodził się dr Piotr Semeniuk z Polityka Insight. Wyraził on opinię, że dziennikarz, który ujawnił nagranie nie ma raczej czego się obawiać. – Myślę, że tygodnikowi też niewiele grozi. To nie jest zniesławienie, jeśli to rzeczywiście miało miejsce. Tu problemem jest raczej kto nagrywał.
Gość Antoniego Trzmiela odniósł się także do dzisiejszej decyzji prokuratury, która zdecydowała, że nie będzie śledztwa ws. braku publikacji wyroku TK. – Jakby prokurator nie odmówił, to znalazłby się w jakiejś Koziej Wólce za 3 tys. zł miesięcznie i to nie kwestia Zbigniewa Ziobry. Tak po prostu wygląda prokuratura – skwitował.
CZYTAJ TAKŻE: