Wywiad z Natalią Przybysz wstrząsnął nie tylko stroną pro-life, ale także zwolenniczkami czarnych protestów i tzw. prawa do aborcji. To, z jaką łatwością i bezmyślnością piosenkarka opowiadała o zabiciu swojego dziecka, opłaciło się. Została wybraną Superbohaterką „Wysokich Obcasów”. To wyróżnienie spotkało się z ostrą reakcją internautów. W krótkim czasie popularny stał się hashtag #superbohaterGW.
– Była to decyzja dramatyczna z tego względu nie dlatego ze Natalia Przybysz dostaje tą nagrodę nie za reprezentację ogromnej rzeszy polek, który wyszły na marsz, ale kobietom, którym w codziennym życiu odbiera się człowieczeństwo - tak prof. Monika Płatek w imieniu kapituły uzasadniała wybór Natalii Przybysz.
"Kapituła przyznaje jej tytuł Superbohaterki za odwagę szczerego wyznania – w czasach postprawdy, propagandy I opresji kobiet. Za to, że pokazała, że jest wiele doświadczeń, które budują nas jako kobiety – ale jednym z najważniejszych jest umiejętność mówienia „nie” – podkreślono w uzasadnieniu decyzji, dodając, że Przybysz „złamała też zmowę obłudy” oraz „odważyła się na wyznanie, którym zaryzykowała karierę, codzienny spokój i bezpieczeństwo. Odsłoniła przed nami swoje człowieczeństwo” - czytamy w treści uzasadnienia.
W Internecie zaroiło się od komentarzy na temat skandalicznego wyróżnienia. Internauci kpią sobie z wyboru i wskazują swoich superbohaterów.
#superbohaterGW w kategorii: Największy smród. pic.twitter.com/tH8EcpDTFW
— Pani Blondynka✝️