To jakaś totalna karuzela... Katarzyna Lubnauer zaznacza, że "pakt senacki stał się faktem". Jednocześnie dodała, że "nie ma możliwości prowadzenia kampanii w ten sposób, żeby wspierać kandydata, który jest z innej listy" i każda partia będzie wspierała swoich kandydatów. Tymczasem w radiowej Jedynce poseł PSL, Piotr Zgorzelski, stwierdził, że "nie ma żadnego paktu w sprawie Senatu".
Katarzyna Lubauer została zapytana w środę w TOK FM, jak idą rozmowy ugrupowań opozycyjnych w sprawie skoordynowanego startu do Senatu. "W większości okręgów znani są już kandydaci do Senatu i są oni zgodni z porozumieniem ponadpartyjnym, paktem o nieagresji" - odpowiedziała szefowa Nowoczesnej.
Lubnauer przypomniała też, że porozumienie formacji opozycyjnych ws. startu do Senatu, nie ma "charakteru wspólnej listy", tylko "obejmuje ono informację: +tam gdzie my wystawiamy, nie wystawia PSL, tam gdzie wystawia PSL nie wystawia SLD itd.". "Czyli, że mamy jednego kandydata" - wyjaśniła.
Innego zdaniam był poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, Piotr Zgorzelski, który na antenie radiowej Jedynki powiedział:
– Nie ma żadnego paktu w sprawie Senatu. Całkowicie to dementuję (...) Nie ma potrzeby budowania jakiejś koalicji. Dlatego że się wystawia swojego kandydata, on zbiera podpisy, rejestruje i startuje.