Na Śląsku żywe są wspomnienia niemieckiej hegemonii! | CZYTAJ WYWIAD
Już jutro w Katowicach odbędzie się wydarzenie "Śląsk to Polska właśnie", którego zwieńczeniem będzie debata z udziałem reprezentantów świata nauki. O współczesnej śląskości rozmawialiśmy z Elżbieta Kogowska-Piasecka ze Stowarzyszenie Solidarni 2010, organizatorką wydarzenia.
TelewizjaRepublika.pl: W ostatnich tygodniach światowe media zajmują się tematem Katalonii, która próbuje uzyskać niepodległość. Często w dyskusji region ten porównywalny jest do Śląska. Czy słusznie?
Elżbieta Kogowska-Piasecka: Absolutnie nie. Katalonia to zupełnie inny świat. Nie da się tego porównać ze Śląskiem. Na Śląsku tendencje propolskie przetrwały przez wieki. Tu się mówiło po Polsku i myślało o Polsce. Autonomia, którą chce nam narzucić RAŚ tak naprawdę ma zabarwienie niemieckie. Mówią o swojej śląskości i państwowości śląskiej, a jednocześnie z Niemiec przyjeżdża gro uczestników ich działań. Uczestniczą w marszach, imprezach. Bardzo dobrą rzeczą było by, gdyby Ruch Autonomii Śląska pokazał, skąd ma pieniądze na swoje działania. Bo jeżeli z Niemiec, to powstaje pytanie, dlaczego Niemcom lub Ślązakom, którzy opuścili Śląsk i zadeklarowali, iż chcą mieszkać w Niemczech, zależy na rozbiciu naszego regionu.
Zwolennicy autonomii to tak naprawdę mniejszość. Zdają się w ogóle nie zwracać uwagi na to, że nikt tej autonomii oprócz nich nie chce.
Pamiętajmy, że w historii świata narody walczyły o wielkie, silne i jednolite państwa. Tylko takie przetrwały przez wieki.
Czy organizacje typu Ruch Autonomii Śląska mogą być zagrożeniem dla jedności Rzeczpospolitej?
Wielu Polaków nawet nie zdaje sobie sprawy, że tendencje separatystyczne na Śląsku istnieją i zapewne nie obawiają się o jakiekolwiek naruszenie granic Państwa Polskiego. My, mieszkańcy Śląska patrzymy jednak na to w inny sposób. Tu żywe są jeszcze wspomnienia niemieckiej okupacji i hegemonii, która trwała o wiele dłużej, niż w pozostałych częściach Polski. Tu, po agresji niemieckiej w 1939 roku na Polskę, Ślązacy deklarujący swoją niemieckość, mordowali swoich polskich sąsiadów.
Dziś Polska jest państwem stabilnym. Wydaje się, że nie ma możliwości rozbicia jedności Rzeczypospolitej. Niestety tendencje antynarodowe, które panują dziś w Europie, mogą stworzyć separatystom co najmniej wrażenie, że autonomia Śląska jest możliwa.
W przyszłym roku będziemy świętować 100-lecie niepodległości. Jaką rolę w staraniach niepodległościowych odegrał Śląsk i Ślązacy?
Ogromną. Powstania Śląskie, a właściwie III Powstanie Śląskie to bezapelacyjne zwycięstwo Polski. Trzeba zwrócić uwagę na to, że Polski Śląsk wywalczył swoją wolność sam, bez zbrojnej pomocy reszty kraju.
Nie do końca dobrze zorganizowany Plebiscyt na Śląsku spowodował, że wielu Polsków pozostało poza granicami naszego kraju. Powiaty, mniejsze miejscowości, które głosowały za Polską, pozostały na terenie obcego państwa.
Smutne jest to, że ci, którzy walczyli o niepodległość na Śląsku są dla Polsków tak mało znani. Właściwie Polacy znają tylko postać Wojciecha Korfantego. Nie zna się nazwisk Powstańców. Podręczniki szkolne o Nich nie piszą. Wielka szkoda.
Wydana w Opolu „Encyklopedia Powstań Śląskich” nie ma swoich wznowień, a jednocześnie ukazują się przewodniki i książki o Śląsku, które pomijają fakt i rolę Powstań Śląskich, całej walki o polskość na Śląsku.
Nie zapominajmy o tym, że walka o niepodległość na Śląsku spowodowała przyłączenie do Polski bardzo bogatego regionu gospodarczego.
Czego dotyczyć będzie państwa debata?
Celem debaty jest przypomnienie historii Śląska i odkłamanie nieprawdziwych informacji o Śląsku, które często pojawiają się w ustach np. członków RAŚ, ale też nieświadomych, którzy powielają informacje nieprawdziwe, albo niepełne. Wielokrotnie też różne środowiska zadawały sobie i nam pytanie, dlaczego się na takie nieprawdziwe informacje o Śląsku pozwala. Nawet w dyskusji na jednym z portali internetowych pewien znajomy Gliwiczanin słusznie zwrócił uwagę na to, że w Rocznicę Powstań Śląskich spikerzy nie mają barw biało-czerwonych w klapach marynarek, a powinni. Dlaczego wtedy w TV się o Powstaniach Śląskich nie mówi.
Z tego typu podejściem chcemy walczyć nobilitując Powstańców Śląskich i ludzi walczących o Polskość Śląska tak, jak na to zasługują. Nie zawsze byli właściwie szanowani. Nie idziemy na wojnę, ale będziemy bronili Polskości Śląska przed kłamstwami i manipulacją oraz przed wszelkiego rodzaju separatyzmem, czyli burzeniem tego, co stworzyli nasi przodkowie. To miejsce trudne. Gdy Niemcy wtargnęli w 1939r. na Śląsk, wielu polskich patriotów zostało przez sąsiadów deklarujących swoją niemieckość zamordowanych. Ich pamięci dedykujemy tę Debatę.
Rozmawiał: Mateusz Kosiński