Na Marszu Równości w Zabrzu pojawił się jedynie jeden uczestnik - sam organizator.
W Zabrzu, na Marszu Równości, była tylko jedna osoba i wielu, pilnujących porządku policjantów.
Całe wydarzenie trwało około kilkanastu minut - informuje portal zabrze.com.pl.
- Emocje związane z tym wydarzeniem sięgnęły dziś zenitu, choć do żadnej parady de facto nie doszło. Artur Grala - organizator przedsięwzięcia - wziął w niej udział sam. Jak twierdził, ze względów bezpieczeństwa. Przeciwników marszu przyszło ponad dwustu, a teren zabezpieczało kilkudziesięciu funkcjonariuszy, zarówno umundurowanych, jak i w cywilu - napisano na portalu zabrze.com.pl.
Marsz uznano za potencjalnie niebezpieczny, przygotowany i zabezpieczony w sposób amatorski i budzący wiele wątpliwości. Organizatorowi miała pomagać 14-letnia Vanessa (pomysłodawczyni marszu).
Czytaj także:
W programie Lewicy: związki partnerskie, legalizacja aborcji. "Możemy zarażać miłością"
Tragedia podczas wieczoru kawalerskiego. Jeden mężczyzna nie żyje