Przejdź do treści
20:40 Trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,22 nawiedziło centralny Iran
Wydarzenie W najbliższą niedzielę (22 czerwca) o g. 13:00 w Amfiteatrze przy Zamku w Pułtusku otwarte spotkanie pod hasłem "Wygrała Polska" z prezydentem-elektem Karolem Nawrockim i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

NEWS REPUBLIKI: Grubo ponad milion i „tajni” eksperci. Ile kosztuje komisja Stróżyka?

Źródło: Republika

Całkowity koszt prac rządowej komisji mającej zbadać rosyjskie i białoruskie wpływy w Polsce zamknął się w 2024 r. kwotą blisko 1,3 mln zł, z tego niemal całość to koszty wynagrodzeń jej członków. Ponad 110 tys. kosztowało 13 ekspertyz i dwie usługi kancelaryjne. Ministerstwo Sprawiedliwości, które obsługuje komisje, nie chce jednak ujawnić kto przygotowywał analizy dla komisji, zasłaniając się bezpieczeństwem ekspertów.

Komisja Stróżyka

Działalność rządowej komisji badającej rosyjskie i białoruskie wpływy w Polsce od początku budzi poważne wątpliwości. Na jej czele stoi gen. Jarosław Stróżyk, szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, oficer zlikwidowanych Wojskowych Służb Informacyjnych. Z kolei członkami komisji jej 11 osób, w tym w tym m.in. były dziennikarz „Gazety Wyborczej, a także pracownicy naukowi z Uniwersytetu Curie-Skłodowskiej, Uniwersytetu Jagiellońskiego, czy SWPS. 

W styczniu br. komisja opublikowała liczący 82 raport ze swoich prac. Według prof. Sławomir Cenckiewicza, byłego przewodniczącego państwowej komisji mającej zbadać rosyjskie i białoruskie wpływy w Polsce (jej członkowie zostali odwołani większością głosów w Sejmie przez Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę i Lewicę) kluczowe fragmenty dokumentu to plagiat. Komisja Stróżyka wykorzystała bowiem pracę Michała Wojnowskiego, członka komisji kierowanej przez prof. Cenckiewicza. 

Źródło: Republika

Ile to kosztuje?

To nie wszystko - raport nie zawiera odpowiednich przypisów do źródeł, co budzi wątpliwości o jego wiarygodność. Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w 2024 r. koszty funkcjonowania komisji Stróżyka wyniosły blisko 1,3 mln zł. 

Dokładnie 1 297 745,46 zł, z tego większość pochłonęły wynagrodzenia jej członków - 1 215 851,77 zł. W sumie w 2024 r. komisja odbyła 15 posiedzeń. Przewodniczył im gen. Stróżyk. Ostatnie takie
posiedzenie w ubiegłym roku odbyło się 13 grudnia 2024 r. W 2025 r. komisja odbyła dwa takie posiedzenia.

Oprócz tego w 2024 r. 36 spotkań odbyli członkowie poszczególnych zespołów do spraw: Bezpieczeństwa (18), Polityki Zagranicznej (8), Dezinformacji (7), Ekonomicznych (3). Zespół ds. Bezpieczeństwa raz spotkał się już w styczniu br.

Jednak faktycznie koszty pracy komisji mogą być wyższe niż wskazane przez resort blisko 1,3 mln zł. Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika bowiem, że w 2024 r. koszty 15 umów zleceń zawartych na potrzeby komisji wyniosły 113 627,25 zł. Z tego dwie to umowy na świadczenie usług
kancelaryjnych. Pozostałe 13 to zlecenia na przygotowanie analiz dotyczących wpływów w Polsce Rosji i Białorusi. Ich całkowity koszt to 93 tys. zł. Resort odmówił jednak podania nazwisk osób, które sporządziły na zlecenie komisji ekspertyzy. Powód?

 „Z uwagi na bezpieczeństwo ekspertów, Komisja nie podaje szczegółowych informacji” 

- czytamy w odpowiedzi z Wydziału Prasowego Ministerstwa Sprawiedliwości. 

Źródło: Republika

"Niezależni" dziennikarze

Wcześniej Republika ujawniła wśród osób, które sporządziły analizy dla komisji znaleźli się „niezależni” dziennikarze słynący z krytyki poprzedniej władzy: Anna Mierzyńska, Tomasz Piątek, Marcin Celiński i Klementyna Suchanow. 

„Specjalizuję się w analizie zagrożeń informacyjnych, zwłaszcza rosyjskiej dezinformacji w Polsce, fake newsów i manipulacji w sieci. Autorka książki: Efekt niszczący. Jak dezinformacja wpływa na nasze życie” 

- pisze Mierzyńska w oficjalnym swoim biogramie. Republika ujawniła, że otrzymała ona z resortu Bodnara 15 tys. zł. Było to wynagrodzenie za wykonanie analizy eksperckiej i sporządzeniu pisemnego opracowania zatytułowanego: "Dezinformacja w mediach społecznościowych wokół kryzysu migracyjnego na granicy białoruskiej. Rosyjskie i białoruskie wpływy oraz działania dezinformacyjne”. 

Oprócz Mierzyńskiej, opiewającą na 8 tys. zł umowę ekspercką z Ministerstwem Sprawiedliwości podpisał też Tomasz Piątek.

Przedstawia się jako dziennikarz śledczy, pisarz, specjalizuje się w tropieniu rosyjskich powiązań w polskim życiu polityczno-społecznym, atakujący obóz Prawa i Sprawiedliwości za rzekome relacje z Kremlem. 

Niedawno Cezary Gmyz, dziennikarz śledczy ujawnił na portalu Republiki, że ojciec Piątka, Waldemar był konsultantem SB o pseudonimie „Iluzjon”. 

Sprawdź: NASZ NEWS: Konsultant „Iluzjon”. Tomasz Piątek i tajemnice jego ojca

„Lewicowy dziennikarz Tomasz Piątek znany z obsesyjnego szukania domniemanych związków z Rosją i Związkiem Sowieckim jest synem Waldemara komunistycznego aparatczyka zarejestrowanego jako konsultant Służby Bezpieczeństwa. Tomasz Piątek przyznał, że sprawdzał informacje na temat
ojca w Instytucie Pamięci Narodowej, ale nie znalazł dokumentów dotyczących jego związków z komunistycznym aparatem represji. Nam takie dokumenty udało się znaleźć bez większego trudu” 

- wskazywał Gmyz.

Tyle samo co Tomasz Piątek - 8 tys. zł - otrzymała Klementyna Suchanow, dziennikarka, pisarka, tłumaczka i aktywistka polityczna działająca w Ogólnopolskim Strajku Kobiet. 8 tys. zł miał tez otrzymać za analizę Marcin Celiński. Pieniędzy jednak nie otrzymał, bo nie przygotował jednak dokumentu. Celiński to liberalny dziennikarz i publicysta. W 2017 założył specjalizujące się w literaturze faktu Wydawnictwo Arbitror, którego jest prezesem. To właśnie ten podmiot wydaje książki m.in. Piątka.

Źródło: Republika

Źródło: Republika

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Wiadomości

Chciał uczcić ukończenie szkoły. Spadł z wodospadu

Gwiazda "Million Dollar Beach House" zginęła w wypadku. Szukają sprawcy

Somalijczycy na Pogodnie! Matecki świadkiem zajścia: albo obudzimy się teraz, albo nigdy

Michelle Obama: cieszę się, że nie miałam syna. Byłby drugim Barackiem

Seria uderzeń Izraela. Minister Obrony ostrzega Hezbollah

Wpadka ambasadora, ujawnia ogromne straty Rosji w Ukrainie

Szykują Hagię Sophię na trzęsienie ziemi

Japonia publikuje trasy chińskich lotniskowców

Irański atak zniszczył laboratoria w izraelskim Instytucie Weizmanna

Trump: NATO będzie musiało poradzić sobie z Hiszpanią

Leniwa lasagne – prosty przepis na smaczny i szybki obiad

Władze Iranu ostrzegły obywateli przed skutkami zdrady

Politycy od Tuska lajkują fejkowe konto nowego rzecznika rządu, na którym obrażani są wyborcy PiS

Burzliwa „Agora Klarenbacha”! Dyskusja o wyborach i zagrywkach władzy

Wiemy, co odróżnia Warszawę od innych stolic europejskich

Najnowsze

Chciał uczcić ukończenie szkoły. Spadł z wodospadu

Seria uderzeń Izraela. Minister Obrony ostrzega Hezbollah

Wpadka ambasadora, ujawnia ogromne straty Rosji w Ukrainie

Szykują Hagię Sophię na trzęsienie ziemi

Japonia publikuje trasy chińskich lotniskowców

Gwiazda "Million Dollar Beach House" zginęła w wypadku. Szukają sprawcy

Somalijczycy na Pogodnie! Matecki świadkiem zajścia: albo obudzimy się teraz, albo nigdy

Michelle Obama: cieszę się, że nie miałam syna. Byłby drugim Barackiem