Obszar odpowiedzialności za państwo nie zniknie po zmniejszeniu liczby ministerstw, bo ona nie definiuje liczby problemów, czy wyzwań, które stoją przed państwem - mówił w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller. Przekonywał, że wrażenie, iż Zjednoczona Prawica "kłóci się o stołki", jest mylne.
Müller, pytany w TVP 1 o zapowiadaną rekonstrukcję rządu, przypomniał, że obecnie negocjowana jest propozycja zakładająca zmniejszenie liczby ministerstw oraz zmniejszenie liczby ministrów - zarówno ze strony PiS, jak i po jednym ze strony koalicjantów: Solidarnej Polski i Porozumienia. "Rozmowy maja charakter kuluarowy i dopiero ich wyniki są podliczane" - powiedział.
Pytany o stwierdzenie, że w prowadzonych rozmowach Zjednoczona Prawica "kłóci się o stołki" odparł, że "to jest mylne wrażenie". "Pamiętajmy, że obszar odpowiedzialności za państwo nie zniknie. Liczba ministerstw nie definiuje liczby problemów, czy wyzwań, które stoją przed państwem; to jest tylko aparat administracyjny, który ma pomóc w obsłudze tych wszystkich wyzwań" - przekonywał. Jak dodał, "są jeszcze wiceministrowie, są inne obszary wspólnej odpowiedzialności; myślę, że znajdziemy tu porozumienie".
Piotr Müller przyznał, że politycy Zjednoczonej Prawicy różnią się obecnie w kwestiach ustalenia spraw programowych. "Tutaj, oczywiście, pewne różnice w obozie Zjednoczonej Prawicy są i to jest siła tego obozu" - ocenił. "Oczywiście, raz na jakiś czas, trzeba sobie jasno określić, które cele realizujemy" - zaznaczył.
Pytany, czy ewentualny powrót do rządu szefa Porozumienia Jarosława Gowina będzie skutkował odejściem wicepremier, minister rozwoju Jadwigi Emilewicz, przyznał, że po zmniejszeniu liczby ministerstw, to koalicjanci zdecydują, którego przedstawiciela swojego ugrupowania przedstawią jako kandydata na ministra.
Zapytany z kolei, czy "planem do zrealizowania" jest nominacja lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry na funkcję wicepremiera, podkreślił, że Ziobro składał publiczne deklaracje, iż nie zabiega o takie stanowisko. "Trudno, aby był wicepremierem, skoro sam takiej propozycji nie składa lub nie jest to przedmiotem negocjacji" - powiedział. Przyznał jednak, że nie wyklucza żadnego wariantu.
Liderzy PiS, Solidarnej Polski oraz Porozumienia spotkają się w poniedziałek, by kontynuować negocjacje dotyczące nowej umowy koalicyjnej oraz rekonstrukcji rządu; mają m.in. przeanalizować kwestię łączenia resortów. Jak wynika z informacji PAP, do poniedziałku pracować ma grupa robocza złożona z przedstawicieli partii wchodzących w skład Zjednoczonej Prawicy, która ma opracować propozycje łączenia resortów.