Jakub A., 22-latek z Wrocławia, który przyznał się do brutalnego zamordowania 10-letniej Kristiny w Mrowinach, jest studentem psychologii, pochodzi z zamożnej rodziny – czytamy na portalu tvp.info.
Mężczyzna zwodził śledczych, do zbrodni miał przygotowywać się od dłuższego czasu. Upozorował gwałt na dziewczynce, zapewnił sobie alibi. Złamał się po kilku godzinach przesłuchań i po wizji lokalnej w lesie, gdzie porzucił zwłoki – czytamy na portalu.
Przypomnijmy: 22-letniemu mężczyźnie, który został zatrzymany w związku z morderstwem 10-letniej dziewczynki z Mrowin na Dolnym Śląsku, Prokuratura Okręgowa w Świdnicy postawiła zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
Jak się okazuje Jakub A. studiował psychologię w prywatnej Dolnośląskiej Szkole Wyższej oraz mieszkał z rodzicami we Wrocławiu na Partynicach – informuje "Gazeta Wyborcza". Morderca 10-letniej dziewczynki wymyślił sobie alibi, jednak po pięciu godzinach przesłuchania i wizji lokalnej na miejscu porzucenia zwłok przyznał się.