Katarzyna Kotula, "ministra" ds. równości w koalicji 13 grudnia, opublikowała w czwartek wieczorem na Twitterze, w którym reklamuje "bezpieczny zestaw do aborcji". "Ministra" parająca się jak widać akwizycją, podała nazwy tabletek i poinstruowała, gdzie można je zamówić w Internecie.
Wpis Kotuli wywołał falę oburzenia. "Minister promująca nielegalny handel lekami nieobojętnymi dla zdrowia kobiet, jeśli są zażywane poza kontrolą lekarza. Co to jest za patologia…Przecież polskie prawo zakazuje nawet reklamy leków na receptę, a tu proszę – pani publicznie reklamuje i porad medycznych udziela" – napisała wzburzona blogerka Kataryna.
"Rzeczpospolita Szatańska! Panie Premierze Kosiniak-Kamysz, wyrzuć ją Pan razem z Packiem, Wziątkiem i Duszą! Wstyd" – dodał historyk prof. Sławomir Cenckiewicz.
Liczni internauci komentujący wpis Kotuli zwracają uwagę, że "ministra" mogła popełnić przestępstwo.
Bezpieczny zestaw do aborcji zamówisz na https://t.co/0eG7STdG6l
— Katarzyna Kotula (@KotulaKat) April 11, 2024
1Tabletkę mifepristonu połykasz popijając wodą.
2Czekasz 24 godziny.
3Po upływie 24h przyjmujesz 4 tabletki mizoprostolu. Mizoprostol aplikujesz pomiędzy policzek i dziąsło (po dwie tabletki z każdej strony).
4W… pic.twitter.com/moI8JdvQiC