Hejt na Polską Fundację Narodową ma swoje podłoże w tym ... że dobrze zarządza publicznymi środkami. Po prostu nie rozdaje na lewo i prawo pieniędzy, nie jest podatna na korupcje etc. Tak sprawę przedstawił minister kultury prof. Piotr Gliński.
Niedawno pojawiła się informacja, że zarząd Polskiej Fundacji Narodowej zostanie odwołany. To kolejna kaczka dziennikarska, nie powiedzieć że fake news. A wszystko przez to, że są środowiska które nie lubią PFN za to, że ... nie rozdaje na lewo i prawo pieniędzy.
Na antenie Radio Nadzieja wicepremier Piotr Gliński zaapelował, aby uciszyć emocje wokół Polskiej Fundacji Narodowej.
- Fundacja narobiła sobie wrogów odmawiając wielu ludziom pieniędzy. Przyszedł np. pewien pan, właściciel paru tytułów prasowych, który żądał wsparcia dla swoich interesów, ale Fundacja nie rozdaje tak pieniędzy i w tych tytułach pojawia się od razu nagonka na Fundację - stwierdził Piotr Gliński.
I dalej: - Fundacja nie ma jeszcze roku. Ona musi bardzo precyzyjnie obierać cele, które będzie podejmować. Fundacja robi bardzo dużo, efekty będziemy tego widzieć. Nie można żądać efektów z dnia na dzień. Prosiłbym o wstrzemięźliwość i sprawiedliwą ocenę - tłumaczył Gliński.
Widać, że nie podoba się niektórym to, jak zarządza kapitałem PFN.