"Republika to już nie tylko telewizja, dlatego ludzie skandują to hasło na różnego rodzaju spotkaniach, manifestacjach i wiecach. Republika to pewna idea. Republika to sposób myślenia, patrzenia na świat, na Polskę, na rodzinę, na fundamentalne wartości, na których zbudowano nasz kraj. Dzięki telewizji mamy w rękach wielkie narzędzie, które jest naszą siłą i zobowiązaniem wobec naszych widzów", mówi "Gazecie Polskiej" Miłosz Kłeczek, dziennikarz TV Republika, prowadzący programy „Wysokie Napięcie”, „Miłosz Kłeczek Zaprasza” i „Miłosz Kłeczek #W ruchu”. Rozmawiała z nim Anna Zyzek.
Często, na różnych wydarzeniach, ludzie skandują nazwę stacji. Widzowie wspierają także Republikę materialnie - zupełnie dobrowolnie. Jak to jest - pracować w stacji, która ma tak potężna widownię?
Jest to dla mnie ogromny zaszczyt, że mogę być częścią tego zespołu, tej drużyny. Mówię to zupełnie szczerze. Telewizja Republika jest dziś jedyną alternatywą dla całego mainstreamu, który mówi jednym i tym samym głosem. My tworzymy telewizję dla ludzi, którzy myślą patriotycznie, myślą o polskiej racji stanu, polskiej ojczyźnie i polskim interesie - dla których Polska jest najważniejsza. Po prostu… Republika to nie jest już tylko telewizja, dlatego ludzie skandują te hasła na różnego rodzaju spotkaniach, manifestacjach i wiecach. Republika to pewna idea. Republika to sposób myślenia, patrzenia na świat, na Polskę, na rodzinę, na fundamentalne wartości, na których zbudowano ten kraj. Dzięki telewizji - mamy w swoich rękach wielkie narzędzie, które jest naszą siłą i zobowiązaniem wobec naszych widzów.
W jaki sposób, Pana zdaniem, można najlepiej podziękować widzom za to szeroko rozumiane wsparcie?
Najbardziej możemy naszym widzom podziękować robiąc dobrą robotę dziennikarską - tworząc nowe programy, nowe formaty - nowoczesne, dynamiczne, ciekawe i merytoryczne. To jest nasza forma podziękowania. Widzowie ogromnie nas wspierają - wpłacają środki, kupują artykuły w naszym sklepie, robią nam bardzo duże zasięgi. My, dzięki nim, możemy tę stację budować i rozwijać. Odwdzięczamy się swoim profesjonalizmem i tym, że angażujemy się przez 7 dni w tygodni po to, aby dla naszych widzów budować nową ofertę programową.
Co do nowych programów… Niedawno wystartował Pana nowy program - „Miłosz Kłeczek #W ruchu”. Jego formuła to coś totalnie nowego na antenie Republiki. Był to Pana autorski pomysł?
Tak, to był mój pomysł. Z tym pomysłem udałem się do naszego dyrektora programowego - Michała Rachonia, który jest świetnym człowiekiem, z otwartym umysłem. Niemal od razu stwierdził, że jest to genialna propozycja, którą czym prędzej musimy wspólnie zrealizować. Bardzo ważną rolę odgrywa tutaj nasz kanał na platformie YouTube, gdzie mamy ponad 1 000 000 subskrypcji. Stwierdziłem, że rozmowy o polityce mogą wyjść poza studio telewizyjne. Osobiście, mam w życiu dwie pasje - sport oraz politykę. Uznałem, że można te dwie pasje połączyć - robić politykę na sportowo! Z jednej strony pokazać polityków w innej wersji, innym wydaniu - sprawdzić ich wydolność fizyczną, sprawdzić, czym się interesują, a z drugiej strony - zaciekawić widzów ciekawszą, nowatorską formą przeprowadzania wywiadów - w ruchu. Byliśmy pojeździć na rowerze, będzie też piłka nożna, siłownia, strzelnica, jogging. Jest to też świetny sposób, żeby uzyskać od polityków więcej ciekawszych informacji niż w studiu telewizyjnym. Dlaczego? Bo w trakcie aktywności fizycznej człowiek bardziej się otwiera! Jest to o wiele mniej formalne, bardziej bezpośrednie. Skraca się dystans między rozmówcami. Te wywiady będą naprawdę bardzo, bardzo interesujące.
Czy będzie Pan próbował rozmawiać w programie również z przedstawicielami obecnej władzy - w kolejnych odcinkach?
Oczywiście. Wysyłamy zaproszenia do różnych polityków, ze wszystkich formacji politycznych. Interesują mnie politycy wyraziści, ci, którzy mają wpływ na rzeczywistość, którzy podejmują decyzje - bądź są w wąskim gronie osób wtajemniczonych w ważne sprawy. Będę zapraszał absolutnie wszystkich i mam nadzieję, że te zaproszenia będą przyjmowane. Chcę zapewnić, że niezależnie od tego, z jakiego ugrupowania będzie dany polityk - będę ich po prostu dociskał. Będę zadawał mocne, trudne i konkretne pytania.
I analogicznie - będę oczekiwał konkretnych odpowiedzi. To nie będzie posiadówka u cioci przy herbatce i ciasteczku… Uprawiamy sport, ale jednocześnie rozmawiamy o polityce i tutaj domagam się prawdy i konkretów - niezależnie od tego, z kim rozmawiam. I myślę, że tym przyciągniemy jeszcze więcej widzów!
Bez wątpienia - “Miłosz Kłeczek #W ruchu” cieszy się ogromną popularnością. Spodziewał się Pan takich wyników?
Pomysł jest taki, aby tydzień w tydzień - w każdy poniedziałek, wrzucać kolejny odcinek na YouTube. Dla mnie, kiedy myślałem o wynikach oglądalności w internecie, cel był sprecyzowany. Założyłem sobie, że jeśli pierwszy odcinek w ciągu pierwszego tygodnia obejrzy 100 tys. osób - będzie można mówić o sukcesie. Po kilku dniach, cel został osiągnięty. Jest to dla mnie sukces, za który bardzo dziękuję naszym widzom. Motywuje mnie do dalszego działania, dalszej, równie efektywnej i efektownej pracy. W momencie, kiedy w “Gazecie Polskiej” ukazał się ten wywiad, kolejny odcinek jest już gotowy do obejrzenia. Gram w nim w piłkę nożną z europosłem Patrykiem Jakim, który wielokrotnie znalazł się w… sytuacji podbramkowej. A dla widzów mam tutaj dodatkową informację… W każdym odcinku “Miłosz Kłeczek #W ruchu”, który można oglądać na platformie YouTube, prezentuję kod rabatowy na zakupy w sklepie www.sklep.tvrepublika.pl. Proszę oglądać i korzystać z tych kodów, bo jest to dla mnie informacja, że oglądają Państwo moje wywiady!
Cały wywiad przeczytają Państwo w najnowszym numerze tygodnika "Gazeta Polska". Już w sprzedaży!
#GazetaPolska NOWY NUMER: Dopłacimy do starych niemieckich elektryków. Rząd #Tusk.a będzie ratował #Berlin❗️
— Gazeta Polska - w każdą środę (@GPtygodnik) May 29, 2024
Czytaj więcej 👇🏻https://t.co/XX99rThYco
Nowy numer tygodnika #GazetaPolska już w sprzedaży!
— Gazeta Polska - w każdą środę (@GPtygodnik) June 5, 2024
Zobacz SPOT 👇🏻
Więcej na https://t.co/ZvUGL4JXWS » oraz https://t.co/P6zoug9c6E pic.twitter.com/oXtLhBamlA