Jerzy Miller za zgodą i wiedzą Donalda Tuska oddał w ręce Rosjan śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej. Do przekazania śledztwa doszło pod koniec kwietnia 2010 r.
28 kwietnia 2010 r. Jerzy Miller, szef Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Polskiego i minister spraw wewnętrznych i administracji, spotkał się z członkami komisji i przekonywał ich o spójności i jasności przekazu dotyczącego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Można wnioskować, że wówczas zmanipulowano przekaz o katastrofie i dokonano selekcji informacji, przez co wiele z nich nigdy nie dotarło do opinii publicznej. Spotkanie zostało nagrane.
Podczas tamtego posiedzenia komisji zdecydowano o praktycznie o przekazaniu śledztwa w ręce Rosjan i aby to oni decydowali o całości postępowania. Część członków komisji Millera mówiła o niedopuszczaniu ich przez Rosjan do dowodów i była sceptyczna wobec przekazania śledztwa stronie rosyjskiej.
Działania Millera były prowadzone za wiedzą i zgodą Donald Tuska, zajmującego wówczas stanowisko Prezesa Rady Ministrów.
Czytaj także: