Michalkiewicz: Odebranie emerytur ubekom jest niegodziwe
– Broniłem tych emerytur z podstawowego powodu – państwo nie powinno stosować środków niegodziwych – wyjaśnił publicysta Stanisław Michalkiewicz. – Nie z tego powodu, że mam jakąś sympatię do ubeków, bo nie mam żadnej sympatii do ubeków, do sowieckich kolaborantów, tak samo jak nie miałbym do volksdeutschów – zapewnił były prezes Unii Polityki Realnej.
– Wiem, że to budziło zastrzeżenia, niektórzy mnie nawet zdemaskowali jako zakamuflowanego stronnika ubeków – przyznał Michalkiewicz w rozmowie z telewizją wsensie.tv. Wyjaśnił przy tym, że „jeżeli państwo chce, by obywatele się zachowywali przyzwoicie, samo musi się zachowywać przyzwoicie”.
– Jeżeli państwo się umawiało z ubekami, że oni będą wiernie służyć partii itd., a w zamian dostaną emeryturę w danej wysokości, to trzeba takiej umowy dotrzymywać – mówił publicysta, tłumacząc, jak powinno to przyzwoite jego zdaniem zachowanie państwa miałoby wyglądać.
Na uwagę redaktora, że wskazane zobowiązania zaciągało państwo komunistyczne Stanisław Michalkiewicz przypomniał, że „mamy ciągłość państwa, która jest pewną wartością”.
– Wyobraźmy sobie, że się odżegnujemy od PRL i mieliśmy podpisany traktat graniczny z Niemcami w 1970 r. i co, odetniemy się od tego? Jak wszystko, to wszystko. Przecież ziemie zachodnie zostały przyznane komunistycznemu reżimowi w Warszawie – argumentował.
Michalkiewicz: Państwo nie powinno stosować środków niegodziwych. Jeżeli Państwo sie umawiało z UBekami, że oni będą wiernie służyć partii itd a w zamian za to dostaną emeryturę w takiej i takiej wysokości, to trzeba takiej umowy dotrzymywać.#Konfabulacja #Michalkiewicz pic.twitter.com/DhKPsI7yQa
— Helmut (@helmut_pl) 11 maja 2019
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Tania prowokacja na marszu narodowców. Fałszywe banery Klubów "Gazety Polskiej"