Sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej zdementował domniemania posłów Platformy Obywatelskiej, jakoby doktorowie Berczyński oraz Nowaczyk, a także Bartłomiej Misiewicz mieli dostęp do dokumentacji ws. śmigłowców Caracal. - Wszystkie te osoby nie miały nic wspólnego z dokumentacją offsetową, ani samym postępowaniem offsetowym – powiedział Dworczyk.
Dziś, wczesnym popołudniem MON położył przysłowiowe karty na stół i przedstawił grupie posłów PO dokumenty związane z przetargiem. Tuz po wyjściu ze spotkania posłowie Platformy przedstawili mediom swoje insynuacje, jakoby do dokumentacji mieli mieć dostęp doktorowie Wacław Berczyński oraz Kazimierz Nowaczyk, a także Bartłomiej Misiewicz. Cezary Tomczyk z PO insynuował istnienie w MON „grupy trzymającej władzę, alternatywnego ośrodka decyzyjnego”.
Te domysły posłów PO zdementował sekretarz stanu w MON, Michał Dworczyk: - Wszystkie osoby, które zostały wymienione przez posłów PO, jako rzekomo mające wpływ na przebieg negocjacji offsetowych: dr Berczyński, dr Nowaczyk oraz dyrektor Misiewicz – wszystkie te osoby nie miały nic wspólnego z dokumentacją dot. postępowania offsetowego ani z samym postępowaniem offsetowym. (…) Ministerstwo Rozwoju i Ministerstwo Obrony Narodowej kilkakrotnie dementowały już te nieprawdziwe i niesprawiedliwe pomówienia, jakoby dr Berczyński miał wpływ na negocjacje offsetowe. Ani dr Berczyński, ani żadna z osób takiego wpływu nie miały – powiedział Dworczyk.
- Nie ma najmniejszego dowodu, żeby twierdzić, że Wacław Berczyński mógł zapoznać się z jakąkolwiek dokumentacją, czy mieć jakikolwiek wpływ na negocjacje offsetowe. To oczywista nieprawda – dodał wiceminister obrony, Bartosz Kownacki.