Mercosur wzmocni Berlin i Paryż kosztem polskich rolników

Polityk Konfederacji Paweł Usiądek ostrzega, że na umowie handlowej UE z Mercosur zyskają przede wszystkim Niemcy i Francja, a Polska będzie poszkodowana. Jego zdaniem polscy rolnicy zostaną zmuszeni do zmierzenia się z nieuczciwą konkurencją z Ameryki Południowej. Usiądek podkreśla, że to przykład dominacji Berlina i Paryża w Unii Europejskiej kosztem mniejszych państw.
Szkodliwa umowa dla Polski
Komisja Europejska zatwierdziła projekt porozumienia o wolnym handlu z Mercosur, blokiem gospodarczym zrzeszającym Argentynę, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj. Umowa ma „otworzyć” rynek unijny na produkty rolne z Ameryki Południowej i jednocześnie ułatwić europejskim firmom eksport przemysłowy do tych państw. Krytycy wskazują jednak, że korzyści będą nierówno rozłożone i mogą uderzyć w polskie rolnictwo.
Usiądek podkreśla, że największe korzyści z nowej umowy handlowej przypadną największym gospodarkom Unii:
— Niemcy (bo kto inny) zyskają najwięcej na umowie o wolnym handlu z krajami Ameryki Południowej. Daleko za nimi, ale jednak na podium Francja i Włochy. To szacunki oparte o dane Komisji Europejskiej oraz strukturę eksportu państw unijnych do Mercosur — napisał polityk.
Według niego, na zmianach szczególnie zyskają branże, w których dominują niemieckie firmy:
— We wszystkich przodownikiem są Niemcy. Firmy takie jak Volkswagen, BMW czy Bayer będą mogły powiększyć eksport dzięki nowej umowie. A co zyska Polska? — pytał.
Polityk zwrócił uwagę, że Polska w porównaniu z innymi państwami ma bardzo niski poziom eksportu do Mercosur:
— Oprócz Niemców zarobić mogą Francja (8,6 mld euro wartości eksportu), Włochy (7,7 mld euro), Holandia (6,1 mld euro) oraz Belgia (4,8 mld euro) — wskazał.
Usiądek ostrzegł, że umowa szczególnie uderzy w polskich rolników:
— Wołowina, drób, cukier, czy kukurydza z Ameryki Południowej mogą zalać Europę, co odbije się czkawką polskim producentom. Polska jest szóstym co do wielkości producentem wołowiny w Unii Europejskiej. W branży drobiarskiej jesteśmy liderem, zaś w produkcji kukurydzy trzeci. Te branże rolne mogą mocno podupaść pod naporem nieuczciwej konkurencji z Ameryki Południowej — zaznaczył.
Na koniec Usiądek podsumował swoje stanowisko mocną krytyką unijnych mechanizmów decyzyjnych:
— Umowa z Mercosur to przykład, jak duże państwa rządzące Unią Europejską sprzedają nasze interesy w imię swoich własnych. Nie ma żadnej wspólnej i zjednoczonej Europy. To strefa wpływu duumwiratu Niemcy–Francja, w której to te dwa kraje rozgrywają wszystko między sobą — stwierdził.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Najnowsze

Tomasz Sakiewicz: Cały cywilizowany świat łącznie z Niemcami oczekuje od Tuska dymisji

Sześć osób oskarżonych o wyłudzenie 1,8 mln zł m.in. metodą na „wnuczka”

Dr Leśkiewicz: Obecność wojsk amerykańskich w Polsce gwarantuje nam bezpieczeństwo
