Mateusz Kijowski i "KOD" pojawili się na pogrzebie "Inki" i "Zagończyka". Musiała interweniować policja

Trwają uroczystości żałobne "Inki i "Zagończyka" w Gdańsku. Przed Bazyliką nie zabrakło również zwolenników Komitetu Obrony Demokracji.
Na uroczystościach, które odbywają się w Bazylice Mariackiej w Gdańsku, bierze udział tysiące osób oraz prezydent Andrzej Duda. Na miejscu pojawili się również zwolennicy Komitetu Obrony Demokracji na czele z Mateuszem Kijowskim.
Wobec przybyłych tłum wznosił okrzyki, m.in. "zdrajcy" czy "Targowica". Aby ostudzić entuzjazm musiała zainterweniować policja, która odprowadziła Kijowskiego spod świątyni.
W opinii internautów, obecność KODu było "rozpaczliwą próbą dostania się przed kamery".
wpolityce.pl
Komentarze