Mastalerek: Platforma Obywatelska nie rozumie dlaczego przegrała wybory
– Platforma Obywatelska i pani premier Kopacz nie przyjęli jeszcze do wiadomości, że w pierwszej turze wyborów prezydenckich dwie trzecie Polaków opowiedziało się za zmianą – mówiła w wywiadzie dla RMF FM, rzecznik PiS Marcin Mastalarek.
– Ja mam takie wrażenie panie redaktorze, że PO nie rozumie, dlaczego przegrała wybory - mówił polityk w rozmowie z Konradem Piaseckim. Jak tłumaczył rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, po przegranych wyborach prezydenckich Platforma Obywatelska w obawie o utratę poparcia społecznego może wprowadzać istotne zmiany. – To jest podejście polityczne. Jeżeli ktoś osiem lat nie przeprowadzał poważnych zmian, a dziś w kampanii wyborczej - bo kampania wyborcza już się zaczęła do parlamentu - będzie na siłę forsował takie właśnie zmiany – mówił Mastelarek.
Pani premier się obudziła i przypomniała sobie za co Polacy jej płacą
Polityk odniósł się także do słów Andrzeja Dudy, który w piątek podczas uroczystości odebrania aktu wyboru na prezydenta, apelował do rządu o niewprowadzanie poważnych zmian, przede wszystkim zmian ustrojowych w czasie "kiedy wola narodu została już uzewnętrzniona". Po tych słowach premier Ewa Kopacz powiedziała na konferencji prasowej, że rząd będzie pracował normalnie ponieważ "nie jest on od ziewania tylko dlatego, że za pięć miesięcy są wybory" oraz musi on "wywiązywać z danych obietnic".
– Proszę mi wymienić obietnice sprzed 8 lat, czy te sprzed 4, które Platforma zrealizowała. I dziś nagle pani premier się obudziła i przypomina sobie za co jej i Platformie Obywatelskiej, rządowi Polacy płacą. To co robili 8 lat? – komentował Mastelarek.
Polityk dodał, że ma nadzieję, że w tej chwili "rząd zrozumie swoją sytuację" i przyjmie do wiadomości, że "dwie trzecie Polaków w pierwszej turze wyborów powiedziało, że chce zmiany". – To nie jest tak, że pani premier Kopacz ma silny mandat do przeprowadzania zmian ustrojowych – dodał.
Czytaj więcej:
Rząd zignoruje prośbę prezydenta elekta? Kopacz: Nie jesteśmy od ziewania
Prezydent elekt będzie urzędował w pałacyku przy ul. Foksal