Mam nadzieję, że Jan Bury zachowa się tak, jak powinien zachować się poseł w takiej sytuacji, czyli jak najszybciej złożyć immunitet i pozwolić tę sprawę wyjaśnić prokuraturze – powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem PiK, Małgorzata Kidawa-Błońska.
– To leży w jego interesie – dodała marszałek Sejmu.
– W tej chwili opieramy się wyłączenie na doniesieniach medialnych, dlatego poczekajmy. Na pewno będą jeszcze jakieś inne wnioski ze strony prokuratury – oświadczyła.
Kidawa-Błońska przyznała, że informacja o aferze w NIK bardzo ją zaskoczyła. – Znam Krzysztofa Kwiatkowskiego jako osobę sumienną, był ministrem sprawiedliwości. Szef NIK to osoba, do której ma się bardzo duże zaufanie – dodała.
Wczoraj wieczorem portal tvn24.pl poinformował, że na podstawie materiałów zebranych przez CBA, Prokuratura Apelacyjna w Katowicach sformułowała wnioski o uchylenie immunitetów prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego i szefa klubu PSL Jana Burego. Chodzi o ustawianie konkursów w centrali i delegaturach Najwyższej Izby Kontroli. CZYTAJ WIĘCEJ
Dowody przekazane do katowickiej prokuratury zebrano na podstawie podsłuchów z rozmów Burego i Kwiatkowskiego, które zastosowało CBA. Posłowi PSL śledczy postawili trzy zarzuty, natomiast szefowi NIK, cztery.
Krzysztof Kwiatkowski już wystąpił do marszałek Sejmu o uchylenie mu immunitetu. – Chcę szybkiego rozwiązania tej sprawy – oświadczył.
CZYTAJ TAKŻE:
Bury: CBA prowadzi wobec mnie bezpardonową akcję
Szef NIK wystąpił z prośbą o uchylenie immunitetu