PO uważam za szkodliwą organizacją – nie nazwę jej partią. Jest to obca agentura, która powoduje same problemy i szkody dla Polski – powiedział dla Telewizji Republika Marian Kowalski, działacz narodowy.
– Na dzień dzisiejszy nie należę do żadnej organizacji. W wyborach samorządowych startowałem jako kandydat niezależny. Fakt, że moje drogi z Pawłem Chojeckim się rozeszły to żadne zaskoczenie. (…) Nie zmieniłem moich poglądów – mówił nam Marian Kowalski.
– Widoczny jest podział sceny politycznej. PO uważam za szkodliwą organizacją – nie nazwę jej partią. Jest to obca agentura, która powoduje same problemy i szkody dla Polski. (…) Myślę, że jeżeli PiS wyciągnie wnioski ze swoich wyników w dużych miastach – powinno stworzyć dużo większy front i wtedy możemy się pozbyć takich organizacji jak PO i PSL – ocenił działacz narodowy.
– Tęczowy piątek czy marsz równości w Lublinie jest przywieziony z zewnątrz. To nie jest normalne i wpisane w tradycję polskiego społeczeństwa. Pamiętajmy o tym – zaznaczył.
11 LISTOPADA
– Zwłaszcza w Warszawie jest to moment w Polsce, kiedy wrogowie robią co mogą, aby skompromitować to święto. Prozę organizatorów o szczególną ostrożność. (…) Wynik Pani Zdanowskiej, pana Trzaskowskiego jasno pokazuje, że to co nazywaliśmy do tej pory elitami to najbardziej zdemoralizowana część naszego narodu – podkreślił Kowalski.
– Ja się nie wybieram na marsz, w zeszłym roku tez nie byłem. Jestem całym sercem z uczestnikami marszu, ale mam wrażenie, że podczas przemówień wypowiadane są niechlubne słowa. Proszę o roztropność komu dajemy mikrofon – mówił.
– W tym roku postanowiłem pójść na cmentarz lubelski, aby odwiedzić legionistów i naszym żołnierzy – dodał.