Widać, że w kampanii opozycji nie ma żadnych świętości. Będzie dalszy atak na Kościół. Tworzy się ogromny chór antykościelny, antyprawicowy, antyrządowy – powiedział Miłosz Manasterski (Agencja Informacyjna), który był gościem w Telewizji Republika.
– Cały czas wykorzystuje się Kościół do walki politycznej. Premiera filmu "Kler", coraz bardziej antyklerykalne postulaty partii opozycyjnych, teraz nowy film... – mówił Manasterski. – W filmie są przypadki osób z akt IPN. Niektórzy z tych księży byli współpracownikami komunistycznymi. "Kamieniami w dinozaura" – to jest ta taktyka. Tym dinozaurem jest Kościół.
– Takie ataki mają wpływ na postrzeganie Kościoła. (...) Mieliśmy w Słupsku sytuację z nauczycielem tańca. Tam gdzie są dzieci, tam będzie zagrożenie. Uwypukla się jednak tylko problemy w Kościele – podkreślił gość red. Januszewskiej.
– Rządzący muszą mówić o swoich planach i sukcesach. Widać, że w kampanii opozycji nie ma żadnych świętości. Będzie dalszy atak na Kościół. Tworzy się ogromny chór antykościelny, antyprawicowy, antyrządowy.
– Ciężko uwierzyć, żeby Donald Tusk nie wiedział kto będzie przed nim przemawiał – powiedział Manasterski odnosząc się do wystąpienia Leszka Jażdżewskiego.