Siergiej Skripal, były pułkownik rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU i współpracownik brytyjskich służb wywiadowczych, który został zaatakowany w Anglii, nie jest już w stanie krytycznym - poinformowali dziś lekarze ze szpitala w Salisbury.
Przedstawicielka władz szpitala Christina Blanshard przekazała w oświadczeniu, że organizm Skripala "dobrze reaguje na leczenie" i w efekcie "stan jego zdrowia szybko się poprawia". Zastrzegła jednak, że "dalsze informacje nie będą na razie przekazywane".
BREAKING: Hospital: Ex-spy Sergei Skripal is responding well to treatment, no longer in critical condition.
— The Associated Press (@AP) 6 kwietnia 2018
"Jak sama powiedziała (w czwartkowym oświadczeniu przekazanym przez policję), codziennie przybywa jej sił i może myśleć o dniu, w którym będzie się czuła na tyle dobrze, żeby wyjść ze szpitala. Rozważania na temat tej daty byłyby jednak (obecnie) jedynie spekulacją. Tymczasem Julia poprosiła o uszanowanie jej prywatności w trakcie rekonwalescencji i prosiłabym media o zastosowanie się do tej prośby" - napisała Blanshard.
JUST IN: Former spy Sergei Skripal is "responding well to treatment, improving rapidly and is no longer in a critical condition," according to doctors at Salisbury District Hospital. https://t.co/UjzDBUfaCG pic.twitter.com/c7HEbuanOD
— ABC News (@ABC) 6 kwietnia 2018
4 marca Siergiej Skripal, były oficer rosyjskiego wywiadu wojskowego, i jego córka Julia trafili do szpitala w stanie krytycznym, gdy znaleziono ich nieprzytomnych na ławce w centrum handlowym w Salisbury na południowym zachodzie Anglii. W toku śledztwa brytyjskie władze uznały, że zostali oni zaatakowani opracowanym za czasów ZSRR bojowym środkiem trującym typu Nowiczok.