Wysokie temperatury spowodowały, że tegoroczne zbiory ziemniaków są skromniejsze a wielkość przeciętnego kartofla mniejsza o 10-15 proc. Brytyjczycy zapowiadają, że sytuacja ta przełoży się na rozmiar frytek zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i całej Europie.
– Plony w Polsce i innych krajach bałtyckim są bardzo małe. W Niemczech i Skandynawii można je opisać nawet jako katastrofalne – mówi brytyjski analityk Cedric Porter.
Brytyjczycy kupują poza granicami 750 tys. ton ziemniaków każdego roku. Ale zagraniczne zbiory mają być tym razem o 20 proc. mniejsze. Jeszcze więcej, bo aż 1 mln ton, dostarcza Wielkiej Brytanii rodzime rolnictwo.
Niestety również ono boryka się w tym roku z suszą, czytamy w Daily Mail.
– Możecie spodziewać się, że frytki będą w przyszłym roku mniejsze – zarówno na Wyspach jak i całej Europie – dodaje analityk.