"Sto mld złotych, które trafiło do polskich firm, przede wszystkim, aby chronić miejsca pracy, to był priorytet od samego początku. I to się udało" – podkreśliła.

Według Maląg 5 milionów miejsc pracy "zostało ochronionych przede wszystkim przez różne instrumenty bezpośredniego wsparcia skierowanego na płacę pracownika". "Firmy otrzymywały środki na dofinansowywanie wynagrodzeń, nie na inne zadania" - wyjaśniła.

Szefowa resortu rodziny zwróciła uwagę, że "te miejsca pracy przekładają się na dzisiejszą sytuację na rynku pracy". "Na dzisiaj sześcioprocentowa stopa bezrobocia, a więc bezrobotnych mamy 1 mln 11 tys. - milion mniej niż za czasów (członkowstwa w rządzie - red.) pana Rafała Trzaskowskiego" - podkreśliła.

Jak wskazała szefowa resortu rodziny, we współpracy z prezydentem Andrzejem Dudą zostały wypracowane kolejne rozwiązania.

Zwróciła uwagę, że prezydent nalegał, aby "świadczenia solidarnościowe zostały wypłacone jeszcze w czerwcu, aby przede wszystkim zatroszczyć się o polskie rodziny". "Na dziś możemy powiedzieć, że już 17 tys. takich świadczeń zostało wypłaconych na kwotę ponad 20 mln zł.

Przypomniała, że świadczenie, tzw. dodatek solidarnościowy, wynosi "1400 zł netto w miesiącu czerwcu, lipcu i sierpniu". "Od miesiąca września zasiłek dla bezrobotnych będzie podniesiony do kwoty 1200 zł" - dodała.

"To jest właśnie troska o polskie rodziny, te osoby, które znalazły się w trudnej sytuacji" - powiedziała. "Z drugiej strony podejmowanie wszystkich działań, aby przede wszystkim gospodarka mogła wracać do normalności" - wyjaśniła Maląg.

Według szefowej resortu rodziny po to utworzono Fundusz Inwestycji Samorządowych. "To 6 mld zł, które trafi do samorządów, które będzie napędzało miejsca pracy" - podkreśliła.

Zwróciła uwagę, że "uwiarygodnieniem tego, że działania rządu idą we właściwym kierunku jest Karta Rodziny podpisana przez pana prezydenta Andrzeja Dudę kilka tygodni temu".

Jej zdaniem Karta Rodziny "pokazuje, co będzie w dalszej perspektywie". "A więc świadczenie 500+, sztandarowe świadczenie, które zostało wprowadzone 1 kwietnia 2016 r., dalej będzie wypłacane. Ponad 110 mld zł trafiło już do polskich rodzin. Dziś w trudnej sytuacji świadczenie to ma jeszcze dodatkowy wymiar - wsparcia rodzin w każdym miesiącu" - wyjaśniła Maląg.

Zwróciła uwagę, że rząd przygotował także programy "Dobry Start", gdzie od 1 lipca br. będzie można elektronicznie składać wnioski na nową edycję tego programu, oraz np. program "Mama 4+".

"Dzięki panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie ten program właśnie został wprowadzony. Podniesienie godności dużych rodzin" - podkreśliła Maląg, dodając, że z programu "Mama 4+" korzysta 57 tys. osób.

Wskazała, że bon turystyczny jest "wsparciem dla rodzin z dziećmi, rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi", ale jest to również "solidarność z branżą turystyczną". "To właśnie są te kompleksowe działania, których gwarantem jest pan prezydent Andrzej Duda" - oceniła.

Maląg przekonywała, że rząd nie zapomina o seniorach. "Wiek emerytalny - 60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn. to właśnie jest to przywrócenie dzięki prezydenturze pana Andrzeja Dudy" - przypomniała.

Minister zwróciła uwagę, że seniorzy otrzymali również świadczenia, takie jak "Emerytura+", która po raz pierwszy została wypłacona w 2019 r. "Na mocy ustawy rok rocznie będą emeryci i renciści otrzymywali to świadczenie. Przez dwa lata zostało przekazanych 24 mld zł" - mówiła.

Wskazała, że seniorzy otrzymali również waloryzację kwotowo-procentową. "Przede wszystkim waloryzacja kwotowo-procentowa w tym roku to minimalny wzrost emerytury o 70 zł." - wyjaśniła.

"Staramy się dbać o godność Polek i Polaków. I tego gwarantem jest właśnie pan prezydent Andrzej Duda" - podkreśliła Maląg.