Macierewicz o komisji ds. likwidacji WSI: To propagandowe show
– W całej tej kwestii mamy do czynienia z elementami show, propagandy, działaniami, które nie są nastawione na powstanie komisji, ale na odpowiedni przekaz medialny – mówił w programie „Wolne głosy” wiceszef Prawa i Sprawiedliwości, poseł Antoni Macierewicz.
Bezradna policja za rządów PO
Oceniając sprawę pobicia ks. Stanisława Małkowskiego, Antoni Macierewicz podkreślał, że tym razem to są znani sprawcy i na tym polega różnica ze stanem wojennym. – Wówczas milicja mówiła, że nie zna sprawców. Dzisiaj policja pod rządami PO dostaje rysopis, dane dot. sprawcy, wychodzi odpowiednio dobrana funkcjonariuszka i mówi: „No nie udało się złapać sprawców” – ironizował wiceszef PiS. Jego zdaniem w tej sprawie można uruchomić skuteczne narzędzia do namierzenia sprawcy, ale „wygląda na to, że nikt nie chce tego zrobić”.
– Mamy do czynienia z działaniem przeciwko ks. Małkowskiemu, a chodzi o jego aktywność w czasach PRL. Przypomnijmy, że to ksiądz, który miał być zabity podczas stanu wojennego – mówił Macierewicz.
Tajemnicza śmierć wiceszefa SWW
– To jest rzecz, nad którą służby muszą się pochylić – stwierdził gość Michała Rachonia, odnosząc się do dzisiejszych doniesień o śmierci wiceszefa Służby Wywiadu Wojskowego płk. Jacka Połujana. – Oficjalna wersja mówi o tym, że oficer zlekceważył pierwsze objawy tropikalnej choroby. To zbyt ważny funkcjonariusz, aby sprawę bagatelizować. Na pewno sprawa jest bardzo zastanawiająca – podkreślał były minister spraw wewnętrznych i szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Komisja ds. likwidacji WSI jako propagandowe show
– W całej tej kwestii mamy do czynienia z elementami show, propagandy, działaniami, które nie są nastawione na powstanie komisji, ale na odpowiedni przekaz medialny – mówił o powrocie pomysłu powstania komisji śledczej ds. likwidacji WSI Antoni Macierewicz. Jego zdaniem Donald Tusk, uciekając do Brukseli, zostawia „rozgrzebane sprawy i daje sygnał środowiskom lewicowym, postkomunistycznym i im podobnym”.
– Być może celem Tuska jest wrzucenie do polskiej polityki takiego kamyczka, który skomplikuje sytuację – zastanawiał się wiceszef PiS. Jednak zauważył również, że na razie mamy do czynienia z projektem ustawy. – Jej tekst jest skandaliczny, niezgody z faktami i niezgodny z prawem, z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego – tłumaczył poseł.
Środowiska WSI stoją za aferą taśmową?
– Uważam, że środowiska dawnych ludzi WSI są związani z operacją podsłuchową – odpowiadał Macierewicz wprost zapytany, czy jest to możliwe. – Mówiłem o tym w Sejmie już miesiąc temu. To są działania na rzecz wzmocnienia pozycji pana Bronisława Komorowskiego i osłabienie ludzi związanych z Donaldem Tuskiem – tłumaczył były szef resortu spraw wewnętrznych.
Według niego działania nagranych polityków i osób publicznych pokazują, że były to „działania przestępcze, za które powinny ponieść konsekwencje”. – Donald Tusk w tej sprawie kłamał, kłamie i kłamał będzie – odparł Antoni Macierewicz pytany o wyjaśnienia i zapowiedzi premiera w tej sprawie.
Tusk jako szef RE „plastrem” na obawy Polaków?
Antoni Macierewicz, zapytany o to, czy Donald Tusk obejmie funkcje szefa Rady Europejskiej, stwierdził, że „nie wie, jak będzie”. Jednocześnie zaznaczył, że „pewien układ międzynarodowy sugeruje, że takie rozwiązanie jest wielce prawdopodobne”. – Pan Donald Tusk z pewnością jest wygodny dla Angeli Merkel. To ma być plaster na słuszne obawy polskiego społeczeństwa wobec potencjalnego ataku ze wschodu – skwitował gość Telewizji Republika.