Kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja o tym, że do Rosji wyciekło kilka tysięcy służbowych numerów telefonów polskich oficerów. MON wystosował dziś komunikat w tej sprawie, w którym zaznacza, że nie potwierdza tych informacji.
MON potwierdza, że odnotowano fakt kliku tysięcy połączeń telefonicznych wykonywanych na numery telefonów pozostających w dyspozycji kadry SZ RP, z numerów telefonicznych poprzedzonych prefiksem +79, wskazujących na ich wykonywanie z terytorium Federacji Rosyjskiej.
"Wspomniane połączenia wykonywane były na numery polskich operatorów z określonego przedziału numerowego. Liczba połączeń w okresie jednego tygodnia oraz ich charakter na chwilę obecną wskazuje na realizację tych połączeń w sposób automatyczny, prawdopodobnie zaprogramowany komputerowo" – czytamy w komunikacie.
Wyciek
Jak informował Nasz Dziennik, do Rosji wyciekło kilka tysięcy służbowych numerów telefonów polskich oficerów. CZYTAJ WIĘCEJ...
– Skala penetracji rosyjskiej w tych służbach jest zatrważająca – ocenił w Telewizji Republika dziennikarz śledczy Witold Gadowski, mówiąc o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służbie Wywiadu Wojskowego. Jego zdaniem szefowie tych służb powinni stracić stanowiska. – To jest powód do dymisji generała brygady Piotra Pytla, który szefuje Służbie Kontrwywiadu Wojskowego – uznał Gadowski. – Znam tego człowieka i mówię z pełną odpowiedzialnością, natychmiast powinien zostać wyrzucony dyscyplinarnie wraz z całym kierownictwem SKW – podkreślał. CZYTAJ WIĘCEJ...