Awionika i lotnictwo, konstrukcja, medycyna, prawo i dokumentacja – to cztery podzespoły tematyczne, które będą działać w ramach powołanej przez Antoniego Macierewicza podkomisji smoleńskiej – informuje Ministerstwo Obrony Narodowej.
Pierwsze niejawne posiedzenie podkomisji, która na podstawie rozporządzenia szefa MON funkcjonuje w ramach Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP), odbyło się wczoraj w Warszawie. Na jej czele stoi dr Wacław Berczyński, w przeszłości pracownik Boeinga i NASA.
Jak czytamy w komunikacie resortu obrony, Antoni Macierewicz wręczył członkom akty powołania w skład podkomisji i złożył życzenia owocnej pracy. Eksperci, którzy podzielili się na cztery podzespoły tematyczne, ustalili wstępny harmonogram swoich zadań. Z kolei MON uruchomiło już na swojej stronie internetowej specjalną zakładkę poświęconą podkomisji.
Prof. Kazimierz Nowaczyk, wiceprzewodniczący podkomisji, powiedział w TV Republika, że komisja Jerzego Millera "nie wykonywała własnych badań miejsca katastrofy, tylko przyglądała się pracy śledczych rosyjskich". Jak dodał, eksperci Millera dysponowali pełnym zapisem polskiej skrzynki ATM. CZYTAJ WIĘCEJ
Zagraniczni doradcy
Wyjaśnianiem tragedii smoleńskiej zajmie się 21-osoby zespół, w którym znalazło się czterech zagranicznych doradców: Frank Taylor (inżynier lotniczy z Wielkiej Brytanii, były szef Centrum Bezpieczeństwa Lotnictwa Cranfield College of Aeronautics), Glenn Joergenssen (duński pilot i inżynier współpracujący z zespołem parlamentarnym), Andriej Iłłarionow (były doradca Władimira Putina) oraz prof. Michael Baden (patolog i specjalista medycyny sądowej z USA). CZYTAJ WIĘCEJ
W zeszłym tygodniu na antenie TV Republika Macierewicz oświadczył, że członkowie podkomisji będą mieli dostęp do materiałów zgromadzonych przez komisję Jerzego Millera. – Moja funkcja będzie sprowadzała się wyłącznie do tego, że gdy podkomisja skończy prace, przyjmę jej raport. Zapoznałem się z materiałami, które zgromadziła komisja Millera, ale aspekt, czy są one ciekawe, wolałbym odłożyć na bok – mówił szef MON. CZYTAJ WIECEJ
Raport Millera
Katastrofa smoleńska została uznana przez polski Sejm za największą powojenną tragedię Polski. 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie rządowego Tu-154M zginął prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią oraz najważniejsi dowódcy Sił Zbrojnych, elity polityczne i duchowe narodu. Delegacja leciała do Rosji na uroczystości rocznicy zbrodni katyńskiej.
Według raportu komisji Jerzego Millera, przyczyną katastrofy było zejście rządowej maszyny "poniżej minimalnej wysokości zniżania przy nadmiernej prędkości opadania w warunkach uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie odejścia na drugi krąg".
CZYTAJ TAKŻE:
Rzecznik MON: Znamy nazwisko osoby odpowiedzialnej za zniszczenie meldunków z 10 kwietnia