Gościem Adriana Stankowskiego w programie „Republika po południu” był dziś poseł PiS Marek Suski. Jednym z tematów rozmowy była restrukturyzacja rząd i związane z nią plany zmniejszenia liczby ministerstw.
– Naturalne jest, że zmniejszenie liczby ministerstw wiąże się ze zmniejszeniem się liczby ministrów. Oczywiście opozycja będzie próbowała wywalczyć dla siebie jak najwięcej miejsca. [...] Ale zawężenie liczby ministerstw usprawni ich funkcjonowanie, ułatwi uzgodnienia resortowe, i rozmowy między ministerstwami.
Mowa byłą również o tak zw. "jesiennej ofensywie"
– Mówienie o jesiennej ofensywie, czy polu walki to oczywiście pewne uproszczenie. Na szczęście jest to bój demokratyczny, mówimy o bezkrwawej walce o głosy, czasem padają ostre słowa, pojawiają się spory, jak to w normalnej demokracji, bo mamy wolność słowa. Taki spór jest twórczy, konfrontuje różne spojrzenia, [...] opozycja powinna szukać błędów u rządzących, rządzący powinni je naprawiać, to są prawa demokracji.
Suski odniósł się również do kwestii wyroku sędziego Wagnera w sprawie zakazu publikacji informacji, dotyczących wątpliwej przeszłości Zbigniewa Bońka.
– Kara 10 tys. zł. to nie jest kwota, która doprowadzić może do bankructwa, ale to nie zmienia faktu, że taki rodzaj wyroku ogranicza wolność słowa w naszym kraju. To jest kuriozalny wyrok. [...] Biorąc pod uwagę, że wyrok pojawił się, zanim doszło do opublikowania materiałów, możemy się zastanawiać, czy sędzia nie jest przypadkiem znawcą literatury Orwella, w którego "sąd karał za myśl o zbrodni".
Poseł skomentował również sytuację związana z postawą Rafała Trzaskowskiego po awarii w oczyszczalni "Czajka"
– Słyszałem, że o awarię w oczyszczalni oskarżany jest teraz ś.p. Lech Kaczyński, wcześniej pojawiło się zgłoszenie do prokuratury o próbie sabotażu – to jest typowa gra Trzaskowskiego, obrona poprzez atak. Takie niestety mamy metody walki.
– Trzaskowski nie grzeszy pracowitością, wynajmuje za to firmy od PRu, które wymyślają strategie jak zwolnić Trzaskowskiego z odpowiedzialności. Mam jednak nadzieję, że sąd się na to nie nabierze, bo jednak ktoś powinien odpowiedzieć za te milionowe straty pieniężne i konsekwencje ekologiczne.
– Ścieki Platformy, które płyną do Wisły, zabijają polską przyrodę. Szkoda tylko, że ekolodzy milczą, wczorajszy protest dotyczył klimatu, a temat Wisły nie został przez nich w ogóle podjęty.
Na koniec Suski odniósł się do pomysłu powstania Nowej Solidarności.
– To dla mnie raczej antysolidarność. [...] Myślę, że to będzie coś w stylu pomysłów Palikota, chęć przyciągnięcia ludzi, którzy mają już trochę dość Platformę. Ostatecznie to próba zdobycia większości przez opozycję. Ale jak nasz kraj znów trafi w ręce tych ludzi, to już nie sama Wisła, ale cała Polska zostanie zalana szambem.