Władysław Kosiniak-Kamysz postawił na swoim. Deklaracja braku współpracy z Platformą Obywatelską w kampanii wyborczej do nadchodzących wyborów parlamentarnych nie wszystkim ludowcom się jednak podoba. Szykuje się wewnątrzpartyjny rozłam?
Podczas piątkowej konferencji prasowej Kosiniak-Kamysz przekazał, że działacze PO nie wyrazili chęci do budowania sojuszu centrowego, w związku z czym ludowcy rezygnują z budowy wspólnej koalicji.
– Nie widzimy w kierownictwie Platformy chęci do budowy bloku centrowego. My chcemy budować blok centrowy, Koalicję Polską, która daje szanse na wyraziste poglądy – podkreślił szef ludowców.
To oznacza prawdopodobnie samodzielny start do wyborów przez Polskie Stronnictwo Ludowe. Z taką koncepcją nie zgadza się jednak wiceprezes ludowców Adam Struzik. Ten namawia do zawiązania współpracy z Platformą Obywatelską.
„Jeszcze nie jest za późno! Gdy PiS chcąc zdominować samorządy wprowadził w 2006 roku blokowanie list doszło do porozumienia PO-PSL. Wygraliśmy wybory i po wyborach parlam. 2007 utworzyliśmy koalicję 2007-15.Teraz podobne wyzwanie. Tylko koalicja PO-PSL może przeciwstawić się PiS” – napisał Struzik na Twitterze.
Jeszcze nie jest za późno! Gdy PiS chcąc zdominować samorządy wprowadził w 2006 roku blokowanie list doszło do porozumienia PO-PSL.Wygraliśmy wybory i po wyborach parlam.2007 utworzyliśmy koalicję 2007-15.Teraz podobne wyzwanie.Tylko koalicja PO-PSL może przeciwstawić się PiS.
— Adam Struzik (@StruzikAdam) 15 lipca 2019