"Po sygnale od kierowców, policjanci żagańskiej drogówki (Lubuskie) zatrzymali 49-latka, który prowadząc ciężarówkę jechał całą szerokością drogi. Okazało się, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie" – poinformował rzecznik lubuskiej policji podinsp. Marcin Maludy.
„49-latek poprzez nieodpowiedzialne zachowanie stwarzał zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Na szczęście dzięki reakcji innych kierowców w porę udało się przerwać jego jazdę. Teraz czeka go proces sądowy” – powiedziała rzecznik.
Dodał, że po wytrzeźwieniu kierowca usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym znajdując się w stanie nietrzeźwości, za co grozi do dwóch lat więzienia. Do tego straci prawo jazdy i otrzyma wysoką grzywnę. Tym samym przez dłuższy czas nie będzie mógł również pracować jako zawodowy kierowca.
Do zatrzymania 49-latka doszło na drodze wojewódzkiej nr 297 w pow. żagańskim. Kierował on mercedesem z naczepą. Nie był jednak w stanie utrzymać toru jazdy, co zaniepokoiło innych kierowców. Na miejsce został wezwany patrol drogówki. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie mężczyzny. Kierowca został zatrzymany, a ciężarówka odholowana na parking.