Opozycja wtłacza w brzuch Prawa i Sprawiedliwości antyeuropejskość, co jest błędem. Żaden polityk PiS-u nie chce wyjścia Polski z Unii Europejskiej – stwierdził Jacek Liziniewicz (publicysta „Gazety Polskiej”), który był gościem I. Januszewskiej w Telewizji Republika.
W sobotę odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości. Prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawił pięć nowych propozycji: wprowadzenie 500 plus od pierwszego dziecka, zniesienie podatku PIT dla pracowników do 26. roku życia, „trzynastkę” w postaci najniższej emerytury – 1100 zł – dla każdego emeryta oraz przywrócenie zredukowanych połączeń autobusowych i obniżenie kosztów pracy.
– Prawo i Sprawiedliwość sięga do osób, których do tej pory polityka nie obchodziła – mówił publicysta. – Wydaje mi się, że ten program jest zdroworozsądkowy i naprawiający systemowe luki po 1989 r. – przekonywał.
Strach opozycji
– Opozycja ma powody, by się bać. Nie mają programu. Z jednej strony mówią, że pomysły Prawa i Sprawiedliwości to kradzież ich programu, a z drugiej, że to populizm i „ druga Grecja”. Widać, że opozycja nie stanowi monolitu. Widać, że opozycja nie ma nic do powiedzenia, a więc nie ma pomysłu na rządzenie – podkreślił Liziniewicz.
– Tam nie ma wspólnej wizji. Platforma Obywatelska w swojej wizji ochrony środowiska chce rozbudować przemysł transportu wodnego, a przeszkadza jej przekop Mierzei Wiślanej – mówił, pokazując hipokryzję polityków Koalicji Europejskiej.
Nowa jakość w polityce?
– Natalia Nitek-Płażyńska ma determinację, by być politykiem. Występowała razem z Kacprem Płażyńskim. To duży atut. Ma wszystko, żeby osiągnąć sukces w polityce.
– Opozycja wtłacza w brzuch Prawa i Sprawiedliwości antyeuropejskość, co jest błędem. Żaden polityk PiS-u nie chce wyjścia Polski z Unii Europejskiej – zaznaczył gość I. Januszewskiej.