"Europa bardzo Was potrzebuje! Ale mocnego głosu chrześcijan potrzeba nie tylko na Starym Kontynencie. Powinien być on słyszalny wszędzie tam, gdzie chrześcijanie są atakowani z powodu swojej wiary. Niestety, jedno nie zmienia się od lat: w różnych częściach świata systematycznie ograniczana jest wolność sumienia" – napisał w specjalnym liście na Europejskie Spotkanie Młodych Taizé prezydent.
Prezydent RP napisał specjalny list do przeora Wspólnoty Taizé. Andrzej Duda podkreślił, że kontynuuje tym samym tradycję posłań kierowanych corocznie przez śp. Lecha Kaczyńskiego do młodych chrześcijan skupionych wokół Taizé.
Przedstawiciele różnych religii, zwłaszcza chrześcijanie, narażeni są na prześladowania (...) Co znamienne, prześladowców nie interesuje katolickie, prawosławne czy protestanckie pochodzenie ofiar. Paradoksalnie, dla nich jesteśmy już pojednani, wszyscy bowiem jesteśmy przede wszystkim wyznawcami Chrystusa. Tym bardziej więc ekumeniczne spotkanie w Walencji ma sens. Przynagla ono do pojednania chrześcijan i pojednania między narodami – napisał prezydent.
Jako Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, w łączności ze wszystkimi chrześcijanami zgromadzonymi wraz ze Wspólnotą Taizé w Walencji, na ręce Brata Przeora przesyłam pozdrowienia i serdeczne życzenia, aby dzieło zainicjowane 75 lat temu przez Brata Rogera przyczyniało się do upowszechniania dobra i solidarności międzyludzkiej oraz do pojednania narodów. Tego życzę Wam, tego życzę nam wszystkim – zakończył.