Sąd Apelacyjny w Warszawie nakazał Tomaszowi Lisowi opublikowanie na portalu internetowym natemat.pl przeprosin za artykuł, w którym stwierdził, że za niepokornym tygodnikiem stoi cinkciarski kapitał. Dziennikarz i wydawca portalu zapowiadają złożenie wniosku o kasację wyroku.
Spawa dotyczy wpisu, jaki Tomasz Lis zamieścił na swoim blogu na portalu natemt.pl 14 lutego 2013 roku, w którym recenzował ukazujące się od niedawna prawicowe tygodniki „W Sieci” i „Do Rzeczy”. Nie okazała się też decydująca kwestia kapitału stojącego za tygodnikami niepokornych. Z jednej strony kapitał wySkokowy, z drugiej cinkciarski, trudny wybór, jedźmy dalej – napisał Lis.
Wyrok pierwszej instancji zapadł w maju ub.r., z kolei 11 września Sąd Apelacyjny w Warszawie nakazał Tomaszowi Lisowi opublikowanie na portalu internetowym natemat.pl przeprosin a w nich sformułowanie, że twierdzenie o „cinkciarskim kapitale” było bezprawne i nieuzasadnione:
Przeprosiny. W materiale prasowym pt. >>Niepokornych walentynkowo ściskam<<, opublikowanym 14 lutego 2013 r. na stronie internetowej >>Na Temat.pl<<, stwierdziłem, iż za tygodnikiem >>Do Rzeczy<< stoi cinkciarski kapitał. Oświadczam, że było to bezprawne i nieuzasadnione sformułowanie. Przepraszam za nie Pana Michała Lisieckiego - Prezesa Zarządu i głównego akcjonariusza Platformy Mediowej Point Group S.A., Orle Pióro sp. z o.o. – wydawcę tygodnika >>Do Rzeczy<< oraz Platformę Mediową Point Group S.A., która założyła i kieruje holdingiem medialnym, w ramach którego wydawany jest tygodnik >>Do Rzeczy<< Tomasz Lis”
Przeprosiny ma również opublikować spółka GLOB 360, wydawca portalu natemat.pl. Oświadczenie ma być również na stałe zamieszczone przy tekście, który naruszał dobra osobiste wydawcy tygodnika „Do Rzeczy”.
Sąd Apelacyjny w Warszawie nakazał Tomaszowi Lisowi opublikowanie na portalu internetowym Na Temat.pl oświadczenia nast...
Posted by Platforma Mediowa Point Group on 18 września 2015
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zapewniali, że jak wygra Trump, wyjadą z USA. Czy amerykańscy celebryci spełnią teraz swoje zapowiedzi?