– Zwycięstwo bloku prawicowego w wyborach samorządowych to pierwszy krok do wprowadzania daleko idących zmian w Polsce – mówili zgodnie na wspólnej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro.
Szefowie ugrupowań nie kryli zadowolenia z wyników niedzielnych wyborów parlamentarnych.
– Jesteśmy tym zwycięstwem uradowani, ale zapewniamy, że ono nas nie demobilizuje. Wręcz przeciwnie – powiedział Jarosław Kaczyński, prezes przewodzącego prawicowemu blokowi Prawa i Sprawiedliwości. Zapowiedział, że blok najbliższe dwa tygodnie poświęci przede wszystkim na doprowadzeniu do zwycięstwa swoich kandydatów w tych okręgach, w których kandydaci zjednoczonej prawicy wystartują w drugiej turze.
Kaczyński zwrócił również uwagę na potrzebę zmiany kodeksu wyborczego w związku z problemami PKW z liczeniem głosów. – Zgłaszaliśmy kilka miesięcy temu 10 poprawek do kodeksu wyborczego. Zostały odrzucone. Dziś poprawki te składamy ponownie i z czasem uzupełnimy nasz projekt o nowe. Załamanie systemu informatycznego PKW tylko pokazuje, że zmiana sposobu liczenia głosów to konieczność – powiedział.
Ponformował również, że PiS nie będzie w samorządach wchodzić w koalicje z SLD. – Wprowadziliśmy taki zakaz – wyjaśnił.
Lider Solidarnej Polski, Zbigniew Ziobro porównał potencjał bloku prawicowego do kuli śnieżnej. – Ta kula ruszyła i będzie się coraz bardziej rozpędzać. To dobre informacje dla Polski na przyszłość – powiedział. Dodał, że wygrana zjednoczonej prawicy pokazała, iż połączenie sił miało sens.
Jarosław Gowin, przewodniczący Polski Razem, zwrócił uwagę, że na zwycięstwo bloku miało wpływ przede wszystkim "przełamanie w dużych miastach". – PO czuje nasz oddech na plecach. A coraz więcej ludzi widzi, że zjednoczona prawica ma lepszy program dla Polski – dodał.