Przejdź do treści
Lichocka: Taśma z Jaka-40 jest najwyraźniej niebezpieczna dla rządzących
Telewizja Republika

- To niemożliwe, by przez ponad cztery lata odpowiednie organy nie były w stanie odczytać nagrań z samolotu Jak-40. Brak wyjaśnienia, dlaczego nie udaje się ich odczytać oraz podania terminu, gdy nagrania poznamy, dowodzi, że sprawa tragedii smoleńskiej kompromituje obecną władzę - mówiła w Telewizji Republika jej dziennikarka, Joanna Lichocka.

Jak dowiedziała się reporterka Telewizji Republika Karolina Tomaszewicz, będą kolejne opóźnienia w sprawie ekspertyzy fonoskopijnej dotyczącej zapisów rozmów z wieży smoleńskiego lotniska i nagrań z samolotu Jak-40, który w 10 kwietnia 2010 r. lądował w Smoleńsku.

Zdaniem Lichockiej prace nad taśmą z samolotu są przewlekane z premedytacją i stoją za tym rządzący. - Najprawdopodobniej nagrania z Jaka-40 wywracają do góry nogami retorykę przyjętą przez rząd Tuska tuż po katastrofie oraz raport Millera i pracę „zespołu Laska” - mówi dziennikarka.

Inny zaproszony publicysta, Bartosz Marczuk z „Rzeczpospolitej” stwierdził, że „to absurd, że tyle czasu nie możemy odczytać taśm z Jaka-40”. - Osoba odpowiedzialna za odczyt powinna być pociągnięta do odpowiedzialności. W tak ważnym śledztwie państwo powinno się spiąć, jeśli tego nie robi, to podsyca negatywne nastroje i to z czasem służy Moskwie - stwierdził publicysta „Rz”. -W tej sytuacji przypomina mi się cytat z Bartłomieja Sienkiewicza: „Polskie państwo istnieje tylko teoretycznie” - dodał.

Zdaniem Łukasza Warzechy z tygodnika „W Sieci”, tak długie badanie nagrań stanowi przesłankę, „by w przyszłości rozważyć kwestię jawności śledztw dotyczących ważnych spraw państwowych”. -Ne jesteśmy nawet w stanie określić, na jakim etapie są prace nad tą taśmą. Nikt nas o tym nie informuje - powiedział Warzecha.

- Nie mam wątpliwości, że nieujawnienie tej analizy ma przyczynę polityczną - mówił dalej dziennikarz. Jak stwierdził, niepodawanie do wiadomości publicznej stanu prac nad odczytem taśmy oznacza, że „albo jest tam coś, co jednoznacznie obciąża Rosję winą za katastrofę i wtedy partia rządząca musiałaby przyznać rację PiS-owi, albo do władz PO już dotarło, że kwestia smoleńska nie może już być skutecznym straszakiem na partię Jarosława Kaczyńskiego”.

Marczuk podaje trzecią przyczynę. - Możliwe też, że taśma ma być bombą, która zostanie odpalona tuż przed wyborami. Chodzi o sprowokowanie Kaczyńskiego, sprawienie, by tuż przed głosowaniem stracił nad sobą kontrolę - wyjaśnił publicysta.

WWW.TELEWIZJAREPUBLIKA.PL

Wiadomości

Nieoficjalny kandydat PiS na prezydenta ścigany listem gończym przez Rosję

Dlaczego Tusk nie pomaga powodzianom?

Sikorski czy Trzaskowski? Dziś głosowanie w prawyborach KO

KO rządzi. Prawie połowa Polaków ma problemy finansowe

Karambol na A4. Jest ofiara śmiertelna

Przełom w Szwecji? Wzywa do wstrzymania nadawania obywatelstw

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Najnowsze

Nieoficjalny kandydat PiS na prezydenta ścigany listem gończym przez Rosję

Karambol na A4. Jest ofiara śmiertelna

Przełom w Szwecji? Wzywa do wstrzymania nadawania obywatelstw

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Dlaczego Tusk nie pomaga powodzianom?

Sikorski czy Trzaskowski? Dziś głosowanie w prawyborach KO

KO rządzi. Prawie połowa Polaków ma problemy finansowe