– Sprawy wewnętrzne powinniśmy załatwiać w Polsce. To jest sprzeczne z naszą racją stanu – mówił lider partii Kukiz\'15 Paweł Kukiz.
W środę Komisja Europejska (KE) po spotkaniu komisarzy zadecydowała o przeprowadzeniu wstępnej faza procedury kontroli praworządności wobec Polski. – Komisja będzie się przyglądać temu jak działa praworządność w Polsce – ogłosił na konferencji po spotkaniu komisji wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans. Polityk zapowiedział, że monitoring sytuacji w Polsce odbędzie się w ramach procedury państwa prawnego w Unii Europejskiej. Czytaj więcej
W rozmowie o tych wydarzeniach, lider Kukiz'15 skomentował krytykowaną przez obecną władzę kwestię "donoszenia" na sytuację w pole na forum międzynarodowym. – Chciałem przypomnieć pani Beacie Kempie (która krytykowała "skarżenie się" na Polskę na forum UE - red.), że już precedens donosicielstwa był w postaci niezadowolenia PiS w sprawie wyborów samorządowych – mówił Kukiz.
– Tutaj wszyscy idziecie w tych samych butach. Brzydzę się tym donosicielstwem czy to z jednej czy to z drugiej strony, ponieważ sprawy wewnętrzne powinniśmy załatwiać w Polsce. To jest sprzeczne z naszą racją stanu, to co robiło PiS podczas wyborów samorządowych, i to co robią przedstawiciele tzw. opozycji – podkreślił muzyk i lider partii Kukiz'15.
Podkreślił on też, że rozwiązaniem konfliktowej sytuacji związanej z Trybunałem Konstytucyjnym, która była początkiem konfliktu, który odprowadził m.in. do protestów KOD-u, może być zorganizowanie referendum. – Podobnie w referendum można zawrzeć pytanie czy Polacy chcą przyjmować tzw. imigrantów. Jestem przekonany, że ten 50 proc. próg zostałby przekroczony – tłumaczył Kukiz.
Czytaj więcej:
Demokracja w Polsce zagrożona? Kaczyński: Śmiechu warte
KE oceni sytuację w Polsce. Stankiewicz: To policzek dla władzy, nie dla państwa