W Archikatedrze Warszawskiej odbyła się uroczysta msza święta w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej
– W niektórych środowiskach, szkołach podejmowane są próby obchodzenia świąt Bożego Narodzenia bez odniesienia do Jezusa - powiedział proboszcz bazyliki ks. prałat Bogdan Bartołd.
Duchowny jako przykład dobrego pasterza podał kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Ten apostoł Jezusa Chrystusa nauczał nas, że "trudna jest Ewangelia, ale wyznawanie Ewangelii jest podźwignięciem człowieka, rodziny, narodu. Człowiek musi zapomnieć o tym, co jest jego chwilowym upodobaniem, a powinien kierować się zasadami moralności - mówił.
– Najmilsze dzieci, stanęliśmy na jakimś ogromnym zakręcie dziejowym, kiedy trzeba bardzo dużo mówić o wysokiej godności człowieka, aby zrozumiano, że człowiek przerasta wszystko, co może istnieć na świecie, prócz Boga. Cały bogaty i najbardziej wymyślny świat urządzeń technicznych, wynalazków, zdobyczy naukowych, całe olbrzymie bogactwo jest niczym w porównaniu z jednym maleńkim człowiekiem. Istotą rozumną, wolną i miłującą. Człowiek przerasta wszystko, bo wychodzi z jednej kochającej rodziny, aby tworzyć życie. Przerasta nawet naród i ojczyznę, za którą gotów jest umierać - zaznaczył duchowny.
– Jesteśmy czasami przerażeni dziełami nienawiści i zapowiedziami nowych jej owoców, ale pragniemy jednego, aby człowiek umiał kochać, aby człowiek umiał zwyciężać przez miłość - podkreślł ks. Bartołd.