Dziś na Polach Grunwaldzkich – tak jak 607 lat temu – wojska polsko-litewskie pokonały armię Zakonu Krzyżackiego. W wielkiej inscenizacji bitwy wzięło udział ponad tysiąc rekonstruktorów z całej Europy, a ich zmagania obejrzało 75 tys. widzów.
Widowisko zaczęło się od scen napadu i spalenia przygranicznej wsi przez Krzyżaków. Potem przy zgliszczach pojawili się polscy rycerze. Na wieść o tym, co dzieje się na pograniczu, król rozesłał wici i wezwał rycerzy na wyprawę wojenną – czytamy na portalu Niezależna.pl.
Widzowie mogli zobaczyć moment wręczenia dwóch nagich mieczy przez poselstwo krzyżackie królowi Władysławowi Jagielle, utratę w boju i odzyskanie przez Polaków chorągwi z białym orłem czy śmierć wielkiego mistrza Urlicha von Jungingena, która ostatecznie przesądziła o losach bitwy.
– Oczywiście, scenariusz opiera się w znacznym stopniu na epizodach znanych z historii, które są stałe. Co roku w miarę możliwości staramy się go jednak wzbogacić, żeby zaskoczyć widza czymś nowym. Część publiczności przyjeżdża przecież pod Grunwald nieprzerwanie od lat – mówił reżyser widowiska Krzysztof Górecki.
Mamy ciarki... włącznie dźwięk! #Grunwald pic.twitter.com/dzMN4A8cMw
— Polskie Radio (@PolskieRadiopl1) 14 lipca 2017