Dzisiejsze wyjątkowe „Politycznej kawy” było wyjątkowe. Program, prowadziła redaktor Dorota Kania, a wraz z nią w studiu Telewizji Republika pojawili się wyjątkowi goście. Senator Krzysztof Mróz (PiS), poseł Adam Andruszkiewicz (Wolni i Solidarni) oraz Marek Król, rozmawiali z redaktor na tematy związane z tragedią smoleńską oraz konwencją PiS.
Redaktor Dorota Kania, rozpoczęła program od przytoczenia fragmentu konferencji Antoniego Macierewicza na temat katastrofy Smoleńskiej. Redaktor podkreśliła, że sprawa katastrofy, budzi wciąż duże zainteresowanie. Widzowie Telewizji Republika z dużą uwagą i bardzo licznie licznie oglądali przebieg obchodów 8. rocznicy tragedii smoleńskiej oraz konferencję Antoniego Macierewicza. Redaktor zastanawiała się, czy jesteśmy bliżej rozwiązania zagadki tej strasznej tragedii.
Senator Mróz z całą pewnością stwierdził, że jesteśmy bliżej z każdym kolejnym dniem pracy podkomisji.
- Z każdym dniem pracy Macierewicza jesteśmy bliżej prawdy. Wiemy, że wypadki lotnicze bada się przez wiele lat. A czas kiedy rządziła PO został zmarnowany. Prace trzeba było zacząć od nowa. Także w zakresie działań prokuratury. Trzecim utrudniającym pracę obszarem, jest ciągły brak wraku – podkreślił Senator.
Poseł Adam Andruszkiewicz wskazał, że winę za brak wraku ponosi PO, wskazał na moment, kiedy odebranie wraku Rosjanom było wiele łatwiejsze niż jest obecnie.
- Wrak gnije na rosyjskiej ziemi. Ja winą za to obciążam PO. Był moment, zaraz po katastrofie gdy można było odzyskać wrak. Cała uwaga, oczy całego świata były skierowane na to co się działo w smoleńsku. Wtedy gdybyśmy zorganizowali transport po wrak, było by im trudniej odmówić – stwierdził poseł.
Publicysta Marek Król wskazał, że największą hańbą było to, że przez tyle lat w Warszawie nie było pomnika upamiętniającego tragedię. Wskazał także, że inne kraje zupełnie inaczej reagowały w takich sytuacjach, podając za przykład Stany Zjednoczone.
- Największą hańbą było to, że nie było pomnika przez tyle lat. W cywilizowanym kraju, zaraz po katastrofie, marszałek sejmu powinien stanąć na czele komitetu budowy pomnika. Po Kennedym tak było w USA. To takie zaniechanie i zmiana wartości, nie sądziłem, że dożyje czegoś takiego – powiedział publicysta.
Redaktor przypomniała, że premier Gliński przeprosił uczestników obchodów, za utrudnienie w dostępie do placu, na którym odbywały się uroczystości. Zaznaczyła, tak liczna grupa osób, chcących uczestniczyć w tym wydarzeniu potwierdza to, że sprawa katastrofy jest wciąż bardzo żywa a ludzie domagają się wyjaśnień. Redaktor wskazała, że w sprawie, wciąż działa podkomisja oraz prokuratura. Obecnie, nadrabiane są zaniedbania do których doszło podczas poprzednich rządów. Redaktor Dorota Kania, zapytała swoich gości, czy jest jeszcze szansa, żeby Ci, którzy zaniedbań się dopuścili, odpowiedzieli za nie.
Senator Mróz zanim przeszedł do tematu odpowiedzialności za zaniedbania stwierdził, że pomnik który stanął na placu Piłsudskiego jest piękny i prosty. Przypomniał, że politycy PO nie pojawili się na ceremonii. Oznajmił także, że pomnik je jest jeszcze skończony, gdyż władze Warszawy robią wszystko, by utrudnić całą sprawę. Zdradził, że w planach, jest jeszcze podświetlenie pomnika, którego nie dokonano do tej pory właśnie z powodu problemów z ratuszem.
- To pomnik wybudowany przez ludzi. Państwo nie wydało na niego złotówki. On powinien być dawno postawiony i to rzez państwo. Ale taka władza była przez 8 lat jaka była – stwierdził.
- Wczoraj Jarosław Kaczyński podziękował Klubom „GP” za pamięć, było ciężko na początku ale to dzięki nim udało się. Ja dziękuję za prezesem – dodał.
- Pamiętam jak w mediach mówiono, że Państwo Polskie zdało egzamin. Bo Komorowski został wybrany, nowy rzecznik praw obywatelskich także, przejęto wszystkie funkcje i powiedziano, że państwo zdało egzamin. To było najłatwiejsze, jeśli ktoś ginie następna osoba wchodzi na listę wg określonego klucza. Ale państwo nie zdało egzaminu. Przykrym dowodem jest to, że pomylono pochowane ciała. To pokazuje, że nie zdało egzaminu. Czy będzie odpowiedzialność? Jest prowadzone śledztwo. Mam nadzieję że to się uda – stwierdził.
W kolejnej części programu, redaktor Kania przypomniała fragment wczorajszej Konwencji PiS, w trakcie której przedstawiono nowy projekt, czyli „Mama +”, mający zapewnić emeryturę kobietom, które wychowały minimum 4 dzieci nawet jeśli nie pracowały zawodowo, wprowadzić premie za szybkie urodzenie drugiego dziecka a także np. darmowe leki dla kobiet w ciąży.
Publicysta Marek Król stwierdził, że jest zadowolony z propozycji przedstawionych przez premier Szydło. Zmiany proponowane przez premiera Morawieckiego, także ocenia pozytywnie.
- Po pierwsze, mówiono o sprawach społecznych. Bardzo cieszę się z propozycji premier Szydło. Ja bym to obniżył do trójki dzieci, ale bez wątpienia to piękny gest. T też gest pro demograficzny. Piątka Morawieckiego, obniżka CIT- u z 15 na 9 proc. to najniższa stawka w europie. Mała ciągle stawka na drogi ale to i tak celne dostrzeżenie potrzeby. To propozycje społeczne, podatkowe, które muszą być pozytywnie przyjęte. Ja jestem przeciwny wielkiej redystrybucji w kierunku ludzi bogatych. Trzeba pomagać rodzinom i osobom w trudnej sytuacji – stwierdził Król.
Poseł Adam Andruszkiewicz stwierdził, że „Piątka Morawieckiego” to bardzo dobra propozycja.
- To bardzo dobra decyzja. M.in obniża CIT. Pamiętajmy, że mikro przedsiębiorstwa stanowią 90 proc Polskich firm. Pomysł na emeryturę dla osoby, która wychowała 4 dzieci też jest wspaniały.
Poseł przytoczył wypowiedź z portalu Twitter Michała Szczerby, przypominając, że te dzieci, będą pracowały przecież na jego emeryturę.
- Myśmy przez 2,5 roku zrealizowali 90 proc. programu. Wiadomo jaki jest opór w sprawie sądownictwa. Jak zrobiliśmy ogromną część programu to nie chcieliśmy trwać bez celu tylko przedstawić nowe pomysły i je zrealizować. Te pomysły od premiera Morawieckiego i Szydło, chcemy zrealizować jeszcze w tym roku. Wyprawka szkolna miała by być już w tym roku. 300 złotych dla każdego dziecka które się uczy do 18 roku życia, rodzic dostanie na każde dziecko - oznajmił senator Mróz.
Senator Mróz, podkreślił także, że przez 2,5 roku prócz zrealizowania programu, zmieniała świadomość Polaków.
- Myśmy zmienili przez 2,5 roku rządów filozofie. Na konwencji pokazano wypowiedź Tuska, stwierdzającego, że nie będzie pieniędzy na program 500+. A jest jeszcze nadwyżka. Takie rozwiązania były też na zachodzie. My po ponad dwudziestu latach wprowadzamy rozwiązania, które są standardami na zachodzie. Uszczelnienie VAT-u oznacza nie tylko, że poszły pieniądze do budżetu ale i że nie poszły do czyichś kieszeni nielegalnie. Dlatego nas atakują. Jak w budżecie jest 30 mln, to znaczy że nie jest w kieszeni u żadnych tłustych misiów - stwierdził senator.