Gościem red. Anny Nartowskiej w programie „Od A do Z” był red. Marek Król. – Notowania Pani Kidawy-Błońskiej, które w ostatnich badaniach wynoszą ok. 4 proc pokazują, że opozycja zapędziła się w kozi róg. Jeżeli kandydatka głównej partii opozycyjnej namawia do sabotowania wyborów i wysyła sprzeczne sygnały, mało tego mówi, że koperty będą zainfekowane koronawirusem, co jest absurdalne, to paradoksalnie działa to na korzyć partii rządzącej, bo to jej zwolennicy zagłosują – zaznaczył publicysta.
Marek Król odniósł się m.in. do kwestii nadchodzących wyborów prezydenckich i działań opozycji w tej sprawie.
– Nie można wprowadzać stanu klęski żywiołowej tylko po to, żeby opóźnić wybory, bo to nadużycie. (…). Domagania opozycji, by przesunąć wybory o rok są niekonstytucyjne. Zwraca uwagę, że opozycja zapędziła się w kozi róg. Marszałek Grodzki robi co może, żeby opóźnić wybory. Nazywam to „włoskim strajkiem” w Senacie. To taka metoda, kiedy naużywa się pewnych formalnych możliwości, żeby opóźnić działania jakiejś instytucji. Notowania Pani Kidawy-Błońskiej, które w ostatnich badaniach wynoszą ok. 4 proc pokazują, że opozycja zapędziła się w kozi róg. Jeżeli kandydatka głównej partii opozycyjnej namawia do sabotowania wyborów i wysyła sprzeczne sygnały, mało tego mówi, że koperty będą zainfekowane koronawirusem, co jest absurdalne, to paradoksalnie działa to na korzyć partii rządzącej, bo to jej zwolennicy zagłosują, a przestraszeni i terroryzowani przez opozycyjne media [wyborcy opozycji – red.] |nie pójdą do wyborów. Może się więc okazać, że Andrzej Duda wygra z bardzo dobrym wynikiem przy niskim udziale wyborców strony opozycyjnej – powiedział Marek Król
– Opozycja ukręciła bicz na własne plecy i to świadczy o jej głupocie – dodał publicysta.
ZACHĘCAMY DO OBEJRZENIA CAŁEJ ROZMOWY: