Na antenie Telewizji Republika poseł Platformy Obywatelskiej Ligia Krajewska mówiła o listach PO do Parlamentu Europejskiego

- Nie sądzę żeby dwóch piłkarzy przesądzało o listach PO – stwierdziła. - Nie wydaje mi się, żeby profesor nauk socjologicznych był lepszy od sportowca – dodała.

Poseł PO nie miała żadnych zarzutów w stosunku do list sformowanych przez jej partię. – Listy są bardzo dobre, żadna z „jedynek” nie jest celebrytą – mówiła. - Każdej partii życzyłabym tak silnych list jakie ma PO – stwierdziła Krajewska.

Platforma Obywatelska jest krytykowana przez niektóre środowiska za umieszczanie na swoich listach wyborczych byłych ministrów, którym Parlament Europejski ma służyć jako miejsce do odbywania emerytury politycznej, wśród krytykowanych osób jest m.in. Jacek Rostowski.

- Oby było jak najwięcej takich ministrów jak Rostowski – stwierdziła Krajewska. - Jest bardzo cenionym w opinii światowej ekonomistą. To dobry i silny kandydat do Parlamentu Europejskiego – dodała.

Poseł PO broniła również Michała Kamińskiego, kandydującego z listy tej partii.

- Platforma Obywatelska nie jest partią zamkniętą, jest wielonurtowa, nie ma dziwi więc, że Michał Kamiński jest na naszych listach – stwierdziła.

- Trzeba dawać szanse, jeżeli ktoś zmienia swoje spojrzenie na świat – mówiła Krajewska. - Nie mam powodu żeby krytykować umiejętności Michała Kamińskiego. Jeśli zdecydował się startować z PO, to będzie reprezentował nasz nurt – dodała.

Wspomniała przy tym, że Kamiński miał czas, żeby zdystansować się do Prawa i Sprawiedliwości.

- Michał Kamiński w PiS-ie nie był dość dawno, minęły dwa lata i zdążył zdystansować się do swojej byłej partii – mówiła poseł PO.