Przejdź do treści

Kowalski o liście byłych prezydentów: W ich kancelariach byli funkcjonariusze WSI. To wspólny kwik za utraconym korytem. Celiński: Boją się o demokrację

Źródło: Telewizja Republika

– W kancelariach tych panów (byłych prezydentów - red.) funkcjonowali w randze ministrów byli funkcjonariusze WSI. To wspólny kwik za utraconym korytem, to taki mit KOD-u (…) Tu chodzi o to, co powiedział Jan Olszewski w 1994 roku, że to nie jest pytanie, jaka będzie Polska, tylko czyja. Wiadomo było czyja była i wiadomo, kto teraz płacze – powiedział Marian Kowalski z Narodowcy RP na temat listu byłych prezydentów.

Goście Antoniego Trzmiela w programie "W Punkt” dyskutowali nt. ujawnionej przez Cezarego Gmyza rozmowy pomiędzy Janem Kulczykiem, a Pawłem Grasiem, w której omawiano kwestię zmiany redaktora naczelnego "Faktu”. CZYTAJ WIĘCEJ

"Zamożni właściciele z Niemiec kształtują opinię"

Zdaniem Kowalskiego na nagraniu widać, jak wyglądały i mają wyglądać wolne media oczami KOD-u. Według niego obecną dominację kapitału niemieckiego niezwykle trudno zmienić, ponieważ polskie media muszą rozwijać się za pomocą nikłego kapitału, który jest w dodatku zniechęcany do takich przedsięwzięć. – Zachodni, wpływowi zamożni właściciele z Niemiec kształtują opinię. Prezydent Turcji doprowadził do tego, że dziennikarz niemiecki ma problemy. Kraje liczące się tak postępują. Polska ma szansę odzyskać swoją pozycję, jeśli będzie bronić swoich interesów – dodał.

"Graś lubi dodawać sobie znaczenia"

Z kolei Marcin Celiński z "Liberte!” zwrócił uwagę, że ujawnione nagranie przeczy narracji, że to PO była przybudówką Niemców. Jednak jego zdaniem najpierw trzeba udowodnić, że istnieje związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy rozmową, a zmiana redaktora naczelnego "Faktu”. Jak dodał, jest to pewien znak czasu, że szczyty władzy rozmawiają z koncernami medialnymi, chociaż nie powinno tak być. – W Polsce ogólnie mamy problem z niezależnością mediów. Gdyby się okazało, że w wyniku tej rozmowy zmieniła się linia polityczna pisma, to byłoby godne potępienia. Musielibyśmy założyć, że wszystko, co słyszymy jest prawdą i ma potwierdzenie w faktach. Graś ma dość duże mniemanie o sobie i lubi dodawać sobie znaczenia. – dodał.

Publicysta powiedział również, że tylko wydawcy oderwani od rynku będą nieczuli na takie pokusy, ponieważ decyzja koncernu była biznesowa. Jak dodał, poważny kraj potrafi zbudować narzędzia oddziaływania i nie są potrzebne żadne zapisy regulacyjne w tym zakresie.

Demokracja jest zagrożona?

Goście odnieśli się również do listu tzw. autorytetów III RP. Zdaniem Kowalskiego, to kwik za utraconym korytem, zaś sam tekst dokumentu jest pełen kłamstw. Z taką opinią nie zgodził się Celiński, który powiedział, że w Polsce mamy obecnie do czynienia z wojną kulturową, w której jest koncepcja demokracji liberalnej i demokracji większościowej z przewagą władzy wykonawczej. Jak dodał, za tą pierwszą opowiadają się byli prezydenci, chociaż są z różnych opcji politycznych. – Najostrzejsza kampania, jaką pamiętam, to kampania Kwaśniewskiego z Wałęsą. Bronisław Komorowski jest ultrakonserwatywny i Kwaśniewski, który jest socjaldemokratyczny. Wszyscy boją się o los demokracji i ta obawa jest uzasadniona – powiedział.

"Prezydent Duda na pogrzebie Łupaszki był trzeźwy, a z prezydentem Kwaśniewskim było różnie"

W opinii Celińskiego połowie osób, które podpisały się pod listem nie da się przypisać tezy, ze coś tracą na zmianie władzy. Jak dodał, koalicja PO-PSL i rząd PiS różnią się nieznacznie, a głównie w kwestiach estetyki i retoryki oraz intencji. – Tamte rządy nie były proputinowskie, te są. To jest działanie na rzecz takich, czy innych interesów. Antyrosyjskość PiS polega na tym, żeby wypowiedzieć wojnę Rosji i poddać się następnego dnia. Polakom opowiada się dyrdymały o pospolitym ruszeniu – ocenił.

Nie zgodził się z nim Kowalski, który przypomniał, że do tej pory Bronisław Komorowski twierdził, że rządy PiS grożą wojną z Rosją, a tylko PO może utrzymać pokój, zaś po wyborach mówi się, że to PiS jest partią proputinowską. – Wystarczy bronić polskiego interesu narodowego, żeby zapisać się do ligi najgorszych przestępców w oczach tych byłych prezydentów. Wczoraj prezydent Duda na pogrzebie Łuapszki był trzeźwy, a z prezydentem Kwaśniewskim było różnie – zakończył.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Król o liście byłych prezydentów: Ci trzej panowie, to prawdziwi mandaryni III RP. Celiński: Trochę szacunku dla głów państwa

Premier Szydło o nowych taśmach: Wydaje się niemożliwe, by w państwie prawa działy się takie rzeczy

Cenckiewicz o apelu autorytetów III RP: Czterech agentów SB i patron WSI

Telewizja Republika

Wiadomości

Pod koniec kwietnia może dojść do spotkania Duda-Trump

Prezes MZK w Koszalinie: długi, znajomości i zarzuty

Niemcy skarżą się, że USA ingerują w ich politykę. Zapomnieli, jak zwalczali rząd Morawieckiego?!

Rząd nie radzi sobie ze służbą zdrowia

PILNE: Atak nożownika w parku. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

SPRAWDŹ TO!

Kolejny sondaż bije w Tuska. Dziś wybory wygrałaby opozycja! [SONDAŻ]

Spory wewnętrzne i podziały w koalicji 13 grudnia

Cyklon Dikeledi zbiera śmiertelne żniwa

Sakiewicz: rząd Tuska chce iść na starcie z potęgą amerykańską

Uwielbiacie nasz profil na Facebooku! Znaleźliśmy się w czołówce! [DANE]

Ferie Zimowe 2025. Czas na wypoczynek!

Sienkiewicz atakuje sojusz z USA

Rafał Ziemkiewicz poleca aplikację Radia Republika! POBIERZ ją już teraz!

Handel ludźmi. Zatrzymano kilka obywateli Rumunii

HIT DNIA

Tego Tusk się nie spodziewał. Zaorał go niemiecki europoseł!

Najnowsze

Pod koniec kwietnia może dojść do spotkania Duda-Trump

PILNE: Atak nożownika w parku. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Kolejny sondaż bije w Tuska. Dziś wybory wygrałaby opozycja! [SONDAŻ]

SPRAWDŹ TO!

Spory wewnętrzne i podziały w koalicji 13 grudnia

Cyklon Dikeledi zbiera śmiertelne żniwa

Prezes MZK w Koszalinie: długi, znajomości i zarzuty

Niemcy skarżą się, że USA ingerują w ich politykę. Zapomnieli, jak zwalczali rząd Morawieckiego?!

Rząd nie radzi sobie ze służbą zdrowia