Kowalski: dość szkalowania dobrego imienia Polski
Gościem red. Łukasza Jankowskiego w programie „Oddaję Państwu głos” był wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski
Janusz Kowalski w Telewizji Republika mówił o wygranej Andrzeja Dudy. Jak przyznał pomimo, że wynik prezydenta jest bardzo dobry, rząd i cała formacja Zjednoczonej Prawicy powinna odpowiedzieć sobie pytania, w jaki sposób prowadzić politykę przez kolejne lata.
Cieszy mnie oczywiście zwycięstwo pana prezydenta Andrzeja Dudy. Ponad 10 milionów 400 tysięcy głosów to jest świetny wynik, ale dziś trzeba się zastanowić nad tym co dalej. To oznacza reformowanie państwa dotrzymanie słowa naszym wyborcom, którzy zagłosowali na Andrzeja Dudę i odrzucili program rewolucji obyczajowej i program pewnego nihilizmu (…), które firmował Rafał Trzaskowski. – powiedział Kowalski.
Jak zauważył PiS musi zastanowić się co zrobić, by odzyskać elektorat z dużych miast.
Jestem zwolennikiem postawienia jasnej diagnozy. Pan prezydent Andrzej Duda wygrał dzięki głosom Zjednoczonej Prawicy i głosom Konfederacji, dzięki głosom prawicy, dzięki średnim i małym miasteczkom, dzięki polskiej wsi. Niestety mieszkańcy dużych miast nie zagłosowali na Pana prezydenta Andrzeja Dudę. – wskazywał polityk.
To można zmienić, ale zmienić strukturalnie. Plan pozytywny powinien zawierać się w kilku słowach. – dodał.
Gwarantem sukcesu jest według ministra Kowalskiego kontynuowanie gruntownych reform państwa.
Przede wszystkim dokończenie reform, a więc złamanie kręgosłupów patologiom III RP. To na pewno jest to, co powinniśmy dokończyć, a więc reforma wymiaru sprawiedliwości, a więc repolonizacja, a więc rozprawienie się z patologiami na uniwersytetach, gdzie dzisiaj pod płaszczykiem politycznej poprawności walczy się z poglądami konserwatywnymi (…) a uniwersytety muszą być ostoją wolności.– stwierdził.
Państwo wolności
Istotną kwestią jest też kurs wobec Unii Europejskiej.
To jest program realizacji planu budowy państwa wolności (…). I na pewno program przebudowy Unii Europejskiej, bo UE jest w wielkim kryzysie i to Polska powinna być tym państwem, które przewodzić grupie państw, która będzie reformować patologie UE, tak by była ona demokratycznym zgrupowaniem suwerennych państw. – podkreślił.
Mówiąc o wyzwaniach przed jakimi stoi obóz prawicowy w Polsce zauważył, że ważne jest by model jego funkcjonowania nie upodobnił się do tego, jaki widzimy na Zachodzie.
W Polsce nie ma miejsca na prawicę typu CDU CSU, która w istocie niewiele różni się od niemieckiej lewicy SPD, nie ma miejsca i Polacy nie chcą prawicy na wzór europejski, gdzie tzw. mainstream i establishment partyjny realizuje politykę brukselską a nie zgodną z wolą narodu. – powiedział.
Pokora i wnioski
Czas powyborczy musi być momentem zweryfikowania dotychczasowego modelu działania rządzącej partii.
Trzeba pokornie wyciągnąć wnioski, co Zjednoczona Prawica może poprawić w swoim modelu rządzenia a jest wiele rzeczy które możemy poprawić, nie można w sposób zamknięty nie dostrzegać błędów po naszej stornie, tym bardziej że jest to już druga kadencja i nie ma możliwości odwoływania się do historii ośmiu lat rządów PO-PSL.
Przekonujemy wiarygodnością. Polacy zagłosowali na nas, ponieważ dotrzymujemy słowa ale aby tak się stało za trzy lata (…) prawica musi w sposób ofensywny reformować polskie państwo.
Podkreślił, że konieczne jest stanowcze stanowisko wobec polityków z Brukseli.
Ja jestem przede wszystkim zwolennikiem korekty kursu, jeśli chodzi o Brukselę. Dość szkalowania dobrego imienia Polski przez Brukselę, dość obrzucania kalumniami przez eurokratów, za których płaci pensje m.in. polski podatnik. Wielu eurokratom po prostu pomyliły się role. (…) – stwierdził Janusz Kowalski.