Korespondentka w Wielkiej Brytanii: Cameron to hipokryta. W jego działaniach czuć smrodek politycznej poprawności
– Hipokryzja Davida Camerona polega na tym, że mówi bardzo wiele o mieszkańcach krajów nowej Unii, ale nie porusza sprawy imigrantów spoza Europy, którzy nie przyjeżdżają do Wielkiej Brytanii, żeby pracować, tylko żeby brać zasiłki. Czuć tu smrodek politycznej poprawności – mówiła o odbieraniu zasiłków Polakom w Wielkiej Brytanii Elżbieta Królikowska korespondentka polskich mediów w Wielkiej Brytanii.
– Zasiłki dla mieszkańców Wielkiej Brytanii, którzy pochodzą z nowej Unii są tylko częścią demontażu całego państwa opiekuńczego – uznała publicystka. Jej zdaniem, David Cameron już od 2010 roku naśladuje w polityce Margaret Thatcher i dąży do ukrócenia polityki socjalnej nie tylko wśród ludności napływowej, ale również wśród obywateli brytyjskich. – Zasiłki są odbierane również Anglikom. David Cameron tnie wszystkim po równo, tnie wydatki budżetowe, a Polacy dostali się po prostu w to pole rażenia – podkreślała.
Królikowska zauważyła również, że w Wielkiej Brytanii mówi się głośno o imigrantach z Unii Europejskiej, którzy osiedlili się w tym kraju, ale w ogóle nie wspomina się o imigrantach spoza Europy. – Rzecz polega na hipokryzji Davida Camerona. Polacy jadą tam zwykle, żeby pracować, a nie żeby brać zasiłki – mówiła, dodając, że w przeciwieństwie do Polaków, imigranci spoza Europy nastawieni są przede wszystkim na świadczenia socjalne, ale o nich polityczna poprawność zakazuje mówić.
Korespondentka uznała również, że żadnego Brexitu nie będzie, a "chodzi o to, żeby urabiać opinię publiczną".
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Premier Szydło z wizytą w Paryżu i Londynie
Tusk opublikował projekt kompromisu Brukseli z Londynem
Referendum ws. Brexitu możliwe już w czerwcu? Szef brytyjskiego MSZ potwierdza